Huawei lubi kopiować rozwiązania liderów, na co zresztą wskazuje stylistyka nowego tabletu, zaprezentownego w Pekinie. Huawei MatePad Pro ma być rywalem dla tabletów premium z iPadOS, czyli modeli iPadów Pro oraz najnowszego Galaxy Tab S6 od Samsunga. Będzie miał cechy obu tych urządzeń plus jeden wyróżnik, który w tabletach dopiero zadebiutuje. Mowa o przednim aparacie w otworze. Nie zabraknie też klawiatury z etui oraz precyzyjnego rysika. Android ma oferować też desktopowy tryb, by sprzęt miał więcej funkcji.

Huawei MediaPad Pro

Huawei MatePad Pro to tablet premium

Już sam design świadczy o kategorii premium. Tablet z Androidem przypomina wizualnie najnowsze iPady Pro. Ma wąską ramkę z zaobleniami i to zarówno obudowy, jak i samego wyświetlacza. Fani Apple już zauważyli wiele innych podobieństw. Na pierwszy rzut oka sprzęt rzeczywiście wygląda jak iPad Pro z Androidem. Nawet kształ urządzenia jest bardzo podobny. Chiński producent zastosował ekran „edge-to-edge”, w którego jednym z rogów znalazła się kamerka do video rozmów lud selfiaków. Jest w charakterystycznym dla smartfonów otworku. Nie była dotąd oferowana w segmencie tabletów. Było kwestią czasu, że tak się w końcu stanie. Huawei jest prawdopodobnie pierwszym producentem, który zastosował ten patent w tablecie. Z pewnością będzie tu też odblokowywanie systemu twarzą w stylu Face ID.

Wyświetlacz MatePada Pro to 10.8-calowy panel IPS LCD w rozdzielczości 2560 x 1600 pikseli. Ekran zajmuej 90% przodu i ma proporcje 16:10, 500 nitów jasności oraz paletę barw DCI-P3. Pod nim pracuje najnowszy chip Kirin 990, a do dyspozycji jest 6 lub 8 GB RAM i 128 lub 256 GB na pliki. Układ obliczeniowy składa się z dwóch rdzeni 2.86 GHz ARM Cortex-A76 CPU, dwóch 2.09 GHz ARM Cortex-A76 CPU, czterech , 1.86 GHz ARM Cortex-A55 CPU oraz 600 MHz ARM Mali-G76 GPU i dwurdzeniowym procesorem neuronowym (NPU z AI). Wszystkie mają dać Androidowi 10 z nakładką EMUI 10.0.1 odpowiednie możliwości przetwarzania informacji. Niestety w wersji międzynarodowej bez Google Play. Opcjonalnie będzie można nabyć odmianę z 4G LTE. Klawiatura i dokładny rysik M-Pencil (4,096 poziomów nacisku) także są opcjonalne i mają rozbudowywać zakres możliwości zestawu. Stylus łączy się z obudową magnetycznie. Nie wiem, czy nazwa rysika nie jest trochę prowokacyjna 😉

Huawei MediaPad M-Pencil

Huawei MatePad Pro – specyfikacje

Choć tył Huawei MatePad Pro może sugerować, że jest tu więcej niż jeden sensor, to tw rzeczywistości tak nie jest. W module z aparatami jest doświetlonie LED i miejsce na coś jeszcze. Nie wiem dokładnie co. Po co ten kształt taki jest. Aparat główny ma 13 megapikseli i f/1.8. Od fronu 8 mpx z f/2.0. Dobrze brzmieć ma dźwięk. W tablecie zastosowano poczwórny system głośniczków Harman Kardon. Powinniśmy być też bardzo dobrze słyszalni podczas połączeń video, gdyż do dyspozycji jest aż pięć mikrofoników. Bateria ma 7250 mAh i ma coś, czego żaden inny tablet jeszcze nie otrzymał. Ładowanie zwrotne. Przyda się do dzielenia energią z kompatybilnym smartfonem, np. tym od Huawei. Android ma pozwalać też mirrorować widok telefonu na ekranie tabletu.

Akumulator będzie ładował się bardzo szybko, zwłaszcza z przewodem. Tu aż 40W (bezprzewodowo 15W). To wszystko w profilu 7.2 mm, czyli nieco grubiej od iPadów Pro (5.9 mm). Oba tablety ważą po ok. 460 gramów. Huawei proponuje aż cztery wykończenia kolorystyczne. Wszystkie raczej rzadziej spotykane: perłowy, pomarańczowy, fioletowy i morski. Zabraknie chipa NFC, ale jest USB 4.1 Type-C i Bluetooth 5.1. Poniżej przedstawiam propozycje cenowe dla poszczególnych konfiguracji plus przybliżone przeliczenia na dolary. W tej chwili MatePad Pro zadebiutuje tylko w Chinach. Będzie go tam można nabyć już 12 grudnia. Model ma pojawić się też na europejskim rynku. Będzie opcjonalnie wyposażony w modem 5G.

  • 6GB/128GB (WiFi) – 3299 jenów (ok. 470$)
  • 8GB256GB (LTE) – 3399 jenów (ok. 485$)
  • 6GB/128GB (WiFi) – 3799 jenów (ok. 540$)
  • 8GB/256GB (LTE) – 4499 jenów (ok. 570$)

źródło: Huawei.com