Smartfony z e-tuszowym ekranem nie są może całkowitą nowością, ale to dosyć świeże propozycje. W dodatku, można policzyć je na palcach jednej ręki. Chińskie Hisense weszło w ten segment i oferuje już Androida w tej nietypowej formie. Ich najnowsze produkty idą o krok dalej. Modele Hisense A5C i A5 Pro CC otrzymają panele z kolorowym e-papierem. W zeszłym tygodniu pisałem na blogu o zapowiedzi czytnika książek Pocketbook Color, który ma zadebiutować w trzecim kwartale roku. Hisense proponuje swój telefon z podobnym ekranem już teraz, ale na razie wyłącznie na rynku rodzimym. Oczywiście będzie to pierwszy smartfon z kolorowym ekranem w technologii E-Ink.

Hisense A5C pro CC

Hisense A5C i A5 Pro CC – e-Ink w kolorze

Oba smartfony mają posiadać ekran o tej samej przekątnej 5.84 cala i z kolorowym e-tuszem, ale z innym odświeżaniem. Odmiana Pro szybciej wgra treści, ale pojawi się na rynku dopiero za jakiś czas. Oba telefony były prezentowane na styczniowych targach CES 2020 w Las Vegas. Nadszedł czas na debiut. Wybrano do tego Światowy Dzień Książki, a konkretnie 2020 China Digital Reading Cloud Conference (nie mam pojęcia czy impreza się odbyła realnie – mamy przecież walkę z wirusem, Chiny teoretycznie nadal też…). Podobnie jak w przypadku Pocketbooka Color w Hisense A5C i A5 Pro CC będą dwie warstwy wyświetlacza. Czarno-biała i kolorowa. Też będzie dysponować 4096 kolorami, bo pewnie jest to ta sama technologia.

Prawdopodobnie rozdzielczości (i ppi) będą tu różne. Ostrzejszy obraz będzie w warstwie mono. Jasnym jest, że wygodniej będzie czytać książki w wersji czarno-białej, ale już system Android na kolorach powinien skorzystać. Tutaj sprawdzą się też komiksy. Trudno w tej chwili oceniać sprzęt z użytkowej strony, ponieważ to absolutna nowość. Nawet nie potrafię jeszcze wydać jakiejkolwiek opinii o smartfonach z e-tuszowymi ekranami. Dodanie koloru nie powinno tu wiele zmienić w ogólnych wrażeniach, choć wiadomo, że odbiór z barwami jest zwykle ciekawszy.

Hisense A5C i A5 Pro CC – parametry

Nie będą to jakieś wydajne urządzenia. I tak ich przeznaczenie jest nieco inne od normalnych smartfonów (LCD/OLED). Hisense A5C otrzyma Snapdragona 439 i 4GB RAM. Do tego Adreno 505 GPU i 64 GB na pliki, aplikacje, no i ebooki. Odmiana Pro będzie nieco szybsza. Unisoc T610 processor z Mali-G52 MP2 GPU. Obie jednostki posiadają aparaty 13 megapikseli z tyłu i 5 mpx do selfie, ale pstrykać to chyba będziemy trochę w ciemno. Mocniejszy z duetu będzie miał dodatkową konfigurację 6GB RAM/128 GB. Ma pojawić się dopiero w czerwcu (Chiny). Tańszy model pod koniec kwietnia (też tylko Chiny). Bateria w obu taka sama. 4000 mAh i oszczędny e-Ink to aż 62h ciągłej pracy z podświetleniem. Bez nawet 93h. Jest nawet chip NFC. Cena Hisense A5C to tylko 240$. Nie jest to dużo, ale nie jestem pewien Androida w tej formie. To raczej jak naprawdę kieszonkowy czytnik książek i komiksów.

źródło: Hisense.com, foto: UNISOC