W zeszłym roku była szansa, by zapoznać się z oczyszczaczem Dysona nieco dokładniej. Miałem go nawet przedstawić na blogu w ramach serii Mój Smart Dom. Brytyjska marka sprzedaje inteligentne oczyszczacze już od ładnych kilku lat i stale je upgrade’uje. Tegoroczna jednostka będzie pod tym względem wyjątkowa, bo konstrukcja uległa większemu przeprojektowaniu. Dyson Pure Humidify+Cool nie tylko zyskał nową funkcję (nawilżania), ale teraz będzie też dbał też o własną czystość. Będzie oczyszczał i nawilżał powietrze, wentylował pomieszczenie, ale też sam się wyczyści.

Dyson Pure Humidifi+Cool

Dyson Pure Humidify+Cool teraz 3 w 1

Kiedyś Dyson Pure służył wyłącznie do oczyszczania powietrza. Potem naturalnym dodatkiem było dołączenie nawiewu, który mógł chłodzić, ale też grzać. Najnowszy Dyson Pure Humidify+Cool ma trzy opcje. Oczyszcza, chłodzi cyrkulującym nawiewem i przy okazji nawilża. Prawdopodobnie powstanie też odmiana z grzaniem, jak przy poprzednich generacjach. Być może wdrożenie tego rozwiązania wymaga jeszcze innych technologii, więc

Funkcja nawilżania daje kompleksowy zakres funkcji, ale wymagała przebudowy urządzenia. Trzeba było znaleźć miejsce na pojemnik z wodą. Przypomnę, że firma ma w ofercie nawilżacz (i to od 6 lat), ale wpadła na pomysł, by zintegrować moduły w jednym wynalazku. W ten sposób w mieszkaniu będzie mniej sprzętu. Nowy Pure, podobnie jak AM10, będzie w stanie zlikwidować 99.9% bakterii, by higienicznie i równomiernie nawilżyć wnętrze. Wprowadzenie dodatkowego modułu wymusiło sporo zmian. Wygląda na to, że to jedna z większych zmian w hardwarze Dysona w ostatnich latach. Zbiornik z wodą znalazł się w podstawie i jest widoczny, więc nie trzeba będzie bazować tylko na powiadomieniach ze smartfona. Zauważymy kończącą się wodę.

Dyson Pure Humidify+Cool z nawilżaczem

Dyson utrzymał oczywiście rozpoznawalny i moim zdaniem udany design. Charakterystyczny nawiew pozostał, bo jest ważną częścią mechanizmu utrzymującego cyrkulację przepływu powietrza. W cylindrycznym dole znaleziono miejsce na zbiorniczek na wodę, ale też dodatkowe filtry. W usuwaniu wspomnianych wyżej bakterii pomóc ma UV-C. Gdy tylko woda pompowana jest do pracy, przechodzi sterylizację promieniami UV. Jest też specjalne wnętrze, które nie pozwala bakteriom się namnożyć we wnętrzu konstrukcji.

Najważniejsze w całości jest dbanie o czystość urządzenia. Żeby nie dochodziło do rozpylania bakterii (jak ma to miejsce przy zaniedbanym klimatyzatorze) Dyson Pure Humidify+Cool będzie potrafił sam się wyczyścić. Wystarczy uruchomić taki tryb raz w miesiącu, by utrzymać odpowiednie właściwości oczyszczacza z nawilżaczem. Naszym zadaniem będzie wsypanie do wody łyżeczki kwasu cytrynowego. W przeciągu godziny specjalny cykl wyczyści wnętrze sprzętu. W codziennym użytkowaniu pilnować też trzeba będzie wymiany filtrów i oczywiście wody. Dyson stosuje filtry HEPA, ale też warstwy karbonowe. Dyson AM10 był efektywny, ale wymagał dużo pracy z czyszczeniem, więc nowy Pure z funkcją nawilżania podniesie komfort użytkowania. 6 lat w technologiach to szmat czasu, więc odmiana Pure zastosuje efektywniejsze rozwiązania w kwestiach rozpylania wody. Szczegóły pozostawię sobie jednak do przekazania w razie bezpośredniego testu.

Dyson Pure Humidifi+Cool

Dyson Pure Humidify+Cool z Dyson Link

Teraz trochę o technologiach smart. Dyson już od dawna daje w swoich urządzeniach funkcje, które kojarzone są z inteligentnymi rozwiązaniami. Aplikacja Dyon Link dalej służy do zdalnego sterowania, ale też podglądu raportów w czasie rzeczywistym. Możemy śledzić jakość powietrza w domu. Odczytami dotyczącymi bakterii zajmą się lasery, które zbadają z czym Pure Humidifi+Cool sobie poradził w naszym mieszkaniu. Oczywiście jest też ekranik LCD, na którym pewne dane będą widoczne. Telefon nie jest konieczny do monitorowania sytuacji, ale ułatwia analizy. Urządzenie wykrywa VOC, czy NO2, ale ma też czujniki temperatury oraz wilgotności.

Aplikacja umożliwi też sterowanie głosowe przez asystentkę Amazona. Komendy Alexy posłużą do uruchamiania i wyłączania poszczególnych funkcji. Mowa o kontrolowaniu prędkości nawiewu, przełączaniu w tryb cichy (lub nocny), a także zapytań, m.in. o obecny status maszyny. Potrzebne będzie do tego połączenie ze smart głośnikiem. Nie jestem pewien, ale chyba są też funkcje automatyki przy czyszczeniu pomieszczeń, gdy wykryty będzie jakiś poziom zanieczyszczeń. Chyba nadal nie ma szansy na integrację z zewnętrznymi modułami do automatyki, no ale Dyson Pure ma w sobie wszystko, co potrzebne do samodzielnej pracy. Nie jest potrzebny żaden zewnętrzny czujnik. Prawdą jest jednak, że fajnie byłoby móc stworzyć sceny, w których Dyson uruchamiałby się np. tylko po skończeniu odkurzania (robot).

Dyson Pure Humidifi+Cool ma być dostępny w kilku opcjach kolorystycznych. Widzę w sumie cztery odmiany. Biało-srebrną i czarną oraz biało-złotą i gunmetal z bronzem, Zależnie od wykończenia cena ma wynieść 800 lub 900$. Nie wiem kiedy wariant z nawilżaczem dotrze do Polski.

źródło: Dyson.com