Smartfony Redmi to nieco tańsze smartfony od Xiaomi. Chiński producent chce mocniej rozróżnić te serie telefonów. Budżetowych jednostek bezpośrednio pod brandem głównej marki nie zobaczymy. Pod swoje skrzydła przyjmuje je właśnie Redmi, co nie oznacza, że nie ma tu też lepszych modeli. Dzisiaj premiere miały te z najniższej półki. W ofercie pojawił się (jeszcze nie w Polsce) duet budżetowych smartfonów z 9 generacji – Redmi 9A i Redmi 9C. Wraz z nimi debiutują chipy MediaTek Helio G25 i G35. Propozycje kierowane są dla najmniej wymagających klientów.

Xiaomi Redmi 9A

Redmi 9A vs Redmi 9C (Helio G25 vs G35)

Redmi 9 miał swoją polską premierę chyba wczoraj. Był to do tej pory jeden z tańszych telefonów w portfolio Xioami. Teraz tymi najbardziej budżetowymi będą warianty 9A i 9C. Ooba telefony są będą bardzo podobne w specyfikacjach, a różnić je będą głównie procesory i liczba aparatów. Redmi 9A – jak samo oznaczenie modelu wskazuje – ma słabszy z dwóch nowych chipów MediaTek. Zajrzałem w nieco głębsze dane Helio G25 i G35 i okazuje się, że różni je głównie taktowanie zegara. Oba moduły wykonano w technologii 12nm. Mają po 8 rdzeni ARM Cortex-A55. Ten dla Redmi 9A otrzymał 2.0 GHz, natomiast Redmi 9C – 2.3 GHz.

MediaTek przekonuje, że to budżetowe chipy do niedrogiego gamingu, Grafika IMG PowerVR GE8320 z 650 MHz (G25) lub 680 MHz (G35) oraz wsparcie HyperEngine mają pozwolić pograć nawet na budżetowych telefonach. Oczywiście nie oczekujmy cudów. To proste układy. HyperEngine pojawił się pierwszy raz w Helio G90. Ma panować nad wybranymi parametrami, np. łącznością i płynnym przełączaniem między WiFi a LTE, gdy w którymś spadnie prędkość. Pamięć w obu nowych Redmi jest adekwatna do półki cenowej. Redmi 9A i 9C mają tylko 2 GB RAM i po 32 GB w eMMC 5.1 na dane (na szczęście jest slot na microSD do 512 GB). Kończąc temat wydajności, oba urządzenia są pierwszymi (lub jednymi z pierwszych obok Realme C11) wyposażonych w nowe chipy Helio od MediaTek.

Xiaomi Redmi 9C

Redmi 9A vs Redmi 9C (aparaty)

Redmi 9A i 9C mają taki sam ekran LCD o przekątnej 6.53 cala w rozdzielczości HD+ (1600 x 720 pikseli) i małym centralnie obsadzonymi wcięciem na kamerkę selfie. Oczywiście panel jest zaoblony i możliwe bezramkowy. Przedni aparat ma 5 megapikseli. Z tyłu jest więcej różnic. Moduły fotograficzne mają inny kształt. W tańszym 9A jest tylko jeden obiektyw 13 megapikseli. 9C ma kwadratowy obszar z aż trzema sensorami. Oprócz głównego 13 mpx jest jeszcze ultra szeroki kąt 5 mega oraz czujnik głębi (2 mpx). Być może Redmi 9C będzie jednym z najprzystępniejszych Androidów z fotograficznym trio.

Oba nowe budżetowe Redmi mają ogromne baterie – po 5000 mAh. Nie liczmy na jakieś szybkie ładowanie. Fajnie jednak, że sprzęt podziała długo. Android 10 będzie pracował na nakładce MIUI 11. Ceny są atrakcyjne, ale trzeba pamiętać, że nie są to mocarne urządzenia. Redmi 9A wyceniono na ok. 85$, natomiast Redmi 9C na ok. 100$. Urządzenia są dostępne na razie tylko w Malezji i na Filipinach. Sądzę, że pojawią się też u nas.

źródło: Redmi Malezja