Choć laptopami na co dzień się nie zajmuję to wczoraj wybrałem się na prezentację Panasonica, który w tym roku obchodzi 20-lecie serii Thoughbooków, czyli uzbrojonych komputerów przenośnych. Tegoroczny model połączeniem laptopa i tabletu, a to już sprzyja tematyce mojego bloga. Toughbook CF-20 to hybrydowy wariant z odpinanym ekranem, który przemienia się w Toughpada (sporo młodszego brata w rodzinie „twardzieli” japońskiejmarki).

Panasonic Toughbook

Impreza panasonica przyciągnęła mnie głównie ze względu na przygotowanie mini wystawy z kolejnymi wariantami wzmacnianych komputerów Toughbook i Toughpad. Właśnie dla tego mini muzeum warto było pojawić się na zamkniętej imprezie. Osobiście nie śledzę segmentu tego, wydawać by się mogło, niszowego sektora, a dowiedziałem się, że produkty Toughbook to liderująca grupa urządzeń w dziale wzmocnionych komputerów i tabletów.

Pierwszy Toughbook powstał w 1996 roku, a sama historia wytrzymałych lapków Panasonica sięga nawet 30 lat. Dowiedziałem się na przykład, że pierwsze odmiany były robione na zamówienie, a potem firma opanowała cały rynek. Ze sprzętu korzysta naprawdę wiele firm, a żywotność tego typu laptopów jest o wiele dłuższa niż zwykłych odmian. Nawet nie chodzi o wytrzymałość obudowy, ale także wnętrze. Tutaj panują nieco inne wymagania i specyfikacje. Profesjonalność dała japońskiemu producentowi najwyższą pozycję.

Wspomniany wyżej Toughbook CF-20 zadebiutował w tym roku i kontynuuje wysokie udziały. Mało który producent kompów może pochwalić się 59 i 66% udziałami (kolejno w działach wzmocnionych tabletów i wzmocnionych laptopów). Zaimponowało mi samo info o tym, że rok temu marka sprzedała więcej takich wyrobów niż wszyscy konkurenci razem wzięci. Specjalizacja na lata! I notebook i tablet to urządzenia, które w terenie i w specyficznych warunkach potrzebują wytrzymałości, a ostatni 2 w 1 to jeszcze ciekawsza dla klientów konstrukcja. Poszerzająca możliwości działania.

Prezentację umilił też pokaz Samurajów, a ja osobiście miałem szansę zapoznać się z „walizkowatymi” laptopami Toughbook. Wyglądają mocarnie! Wszystkie razem na jednym stoliku robiły jeszcze większe wrażenie.