Każdy gracz dba o to, by jego myszka była czuła, wygodna i oferowała opcję personalizowania ustawień m.in. dla dodatkowych przycisków. Jest nawet specjalny segment myszek gamingowych, które przy okazji mają charakterystyczne wzornictwo. Dobrze jest też mieć coś wygodnego pod nadgarstek oraz dużą matę. Jest jednak jedna sprawa, której obecnie nie da się przeskoczyć – pocenia się dłoni podczas intensywnej rozgrywki. Nie chodzi wyłącznie o odczucia, ale wpływ na samą grę. W profesjonalnej grze każdy szczegół ma znaczenie dlatego powstała ciekawa myszka gamingowa Zephyr z własnych chłodzeniem!

Zephyr z wbudowaną klimą

Rzadko prezentuję na blogu myszki. Ostatnio dawałem przykład tej giętkiej do Surface’ów i nietypowego modelu z wbudowanym komputerem. Skupiam się raczej na alternatywnych dla nich rozwiązaniach. Zephyr zaciekawiło swoim oryginalnym pomysłem na ulepszenie. Nie jestem zbyt obyty w tej kategorii peryferiów, ale zakładam, że to pierwsza na świecie myszka z własnym chłodzeniem. To z pewnością przełamanie konwencji, ale też praktyczne rozwiązania. Oczywiście należałoby to sprawdzić podczas kilku sesji, ale jestem prawie pewien, że komfort mini wentylacji docenimy, szczególnie w gorące dni/stresujące finały strzelanek.

W związku z nietypową konstrukcją design myszki musiał iść z tym w parze. Perforowana obudowa jest też zaletą estetyczną, bo faktycznie Zephyr wygląda bardzo fajnie, zwłaszcza w połączeniu z wielokolorowym podświetleniem wnętrza, które pasuje do wielu gamingowych klawiatur. Widać na pierwszy rzut oka, że to myszka do grania. Spokojnie można jej jednak używać też do innych celów, więc jeśli macie tendencję do pocenia się to ten projekt też was zaciekawi. Zastanawia mnie tylko jak podatne na przypadkowe zachlapania jest wnętrze. Otworków jest sporo. Zapewne producent przygotował się jakoś i na takie ewentualności.

Zephyr myszka z chłodzeniem

„Cooling system” z regulacją chłodzenia

A w jaki sposób działa klimatyzatorek w myszce Zephyr? To wbrew pozorom bardzo prosta technologia. Po prostu udało ją się zmieścić w normalnych gabarytów myszce. Te i tak w środku są często „puste”, bo liczy się ergonomia kształtu, więc autorzy tego gadżety postanowili wbudować w to miejsce przydatny dodatek. System chłodzenia bazuje na malutki wentylatorze, któremu można regulować obroty, by dopasować poziom zimna. Firma może swobodnie stosować hasło promocyjne „the coolest mouse ever” 😉 W sumie do wyboru są trzy tryby chłodzenia: 4000, 7000 i 10000 obrotów na minutę. Można też system całkowicie wyłączyć. Z racji potrzeb energetycznych jest to myszka w wersji przewodowej.

Jak wyglądają tradycyjne specyfikacje myszki? Zephyr posiada sensor „Pixart 3389” dla ponad 400 IPS. Maksyalne DPI to 16000. Przyciski zostały wyliczone na 50 milion kliknięć. Oczywiście czułość można swobodnie dopasowywać do aktualnych potrzeb. Jednym przyciskiem przełączymy się między różnymi. W sumie dostępnych jest sześć przycisków. Na Kickstarterze najtańsze jednostki są aktualnie wyceniane na 79$. To 50% zniżka. Wysyłkę przewidziano na październik. Do wyboru dwie odmiany kolorystyczne. Być może będę miał okazję przetestować myszkę Zephyr osobiście.


Powyższy artykuł jest na temat urządzenia/rozwiązania z crowdfundingowej platformy (miejsca, w którym wczesny prototyp zbiera fundusze na dalszą realizację). Sprzedaż na masową skalę odbywa się zwykle po kilku miesiącach od udanego zakończenia kampanii. Z uwagi na setki produktów na moim blogu, nie jestem w stanie śledzić losów poszczególnych projektów. Aktualizacje o postępach warto szukać na stronie kampanii (zakładka o aktualizacjach), stronie producenta lub kanałach społecznościowych start-upów. Warto też zapoznać się z ryzykiem związanym z wpłacaniem kwot.