Will.i.am już parę tygodni temu zapowiedział, że chce pojawić się z własnym inteligentnym zegarkiem na rynku. Co może brzmieć dziwnie w tym zdaniu? Może to, że facet działa w branży muzycznej i możecie lepiej kojarzyć go z paczki Black Eyed Peas. To tylko pokazuje jaki potencjał ma ubieralny segment gadżetów. Nie tylko producenci elektroniki inwestują w swoje propozycje, ale i celebryci.  Może wróżą sobie podobny sukces do Dr. Dre, który niedawno stał się pierwszym na świecie raperem miliarderem. To on sprzedał swoje Beatsy gigantowi z Cupertino, robiąc na tym interes życia. BTW: Will ma udziały w Beatsach…

Will.i.am Puls to noszony produkt. Ciężko jednak ocenić, czy to bardziej smart watch, czy może ubieralny telefon. Posiada obie te cechy i konkuruje na rynku z bardzo małą liczbą rywali. Niewielu z nich posiada wbudowany slot na kartę sim z 3G, a najbardziej rozpoznawalnym jest teraz Samsung Gear S. To zegarki, z którym spokojnie można też zadzwonić. Sam Will.i.am mówi, że Puls to nie zegarek (przynajmniej nie zwykły)! Otrzymujemy zatem naręczny telefon o funkcjach znanych z inteligentnych zegarków. Sądząc po designie, Puls można nawet nazwać zegarko-bransoletką, gdyż właśnie takie kształty i stylistykę przybrał projekt Will.i.am’a. Czy uważacie, że kolejny gracz w ubieralnym segmencie może namącić?

Zegarek będzie sterowany głosem, ma nawet swojego własnego asystenta głosowego (nazywa się Aneeda i wykorzystuje technologię Nuance). Model ma kilka nietypowych funkcji. Przykładowo, sprzęcik potrafi rozpoznawać sytuację po dźwięki i kojarzyć numery telefonów – jeśli poznaliśmy właśnie kogoś w klubie, wystarczy tylko wydać polecenie do zegarka w stylu: „zadzwoń do tej dziewczyny, którą poznałem w zeszły weekend”. Fajowe, co? Raczej młodzieżowe, ale takie ma być podejście urządzenia Puls. Nie zabraknie dostępu do portali społecznościowych. Puls posiada też wgraną apkę Humin – ta ułatwia wymianę informacji na temat kontaktów, czyli szybkiego dzielenia się „wizytowkami” przez zetknięcie zegarków ze sobą.

Gadżet będzie też w stanie zdziałać wszystko to, z czego znane są inteligentne zegarki. Obsłużyć multimedia, przeglądać powiadomienia i wiadomości/maile, a także być wykorzystywany jako bransoletka fitness z GPS. Warto zauważyć, że model był przygotowywany przez grupę 35 inżynierów przez ostatnie trzy lata (tyle samo czasu co Apple Watch). To nie wszystko co wyróżni zegarko-telefon. To chyba jedyny (albo jeden z naprawdę niewielu) zegarek, który ma wewnątrz aż 1 GB RAM! Również i przestrzeń na dane jest sporawa – 16GB. Rywale przeciętnie oferują ok. 4 GB. Nad wszystkim zapanuje Snapdragon.

Moduł Wi-Fi ma też dać szansę na parowanie ubieralnego modelu ze smartfonami, ale nie po to przecież starano się w nim zmieścić 3G! Skoro twarzą urządzenia jest muzyk, to nie może zabraknąć pewnych funkcji związanych właśnie z tym elementem. Puls będzie miał też dostęp do serwisu strumieniującego muzykę online. Na koniec bateria – to o niej najczęściej dyskutujemy przy omawianiu smart watchy. Gwarantowane ma być 2,5 dnia pracy. Ciekawe… Puki co zakupić go będą mogli tylko mieszkańcy USA lub UK i to przez wybranych operatorów komórkowych. 

źródło: Puls via techcrunch.com