Ubieralne technologię będą (czy tego chcemy czy nie) ważną częścią życia codziennego najbliższej przyszłości. Wystarczyło zacząć od inteligentnych zegarków, a sama forma noszenia czujników na nadgarstku znajdowała kolejne zastosowania. Zaczęło się od monitorowania aktywności, ale i śledzenia trackerów i ich lokalizacji na ekranie smartfona. Tę prostą ideę spróbować zaszczepić w bransoletce chce autor projektu Track, który znalazł się na platformie Quirky, gdzie ma szansę na zauważenie i dalszą realizację.

Track to proste narzędzie skupiające się głównie na oświetleniu. Będzie to gadżet warsztatowy, czyli model kierowany do miejsc, w których pracy potrzebne jest odpowiednie oświetlenie. Na grafikach promujących pomysł widać akurat warsztacik, ale potrafię sobie wyobrazić rozwiązanie również w fotografii i wielu innych dziedzinach. Tracy McClarnon – autor projektu – proponuje lampę, której światło kierowane jest tam, gdzie znajduje się sparowana z systemem bransoletka.

Jej położenie jest monitorowane, a wiązka światła kierowana tam, gdzie znajduje się ręka (czyli użytkownik). Może to ułatwić pracę i nie zmuszać do ciągłego regulowania lampy. Takich lamp może być kilka, a więc poruszanie się po pomieszczeniach zawsze będzie skupiało na nas uwagę – jak w świetle jupiterów niczym gwiazda sceny. O to właśnie chodziło. Wariant ten znalazłby zastosowanie w pracy nocnej lub w miejscach, gdzie trwają prace bez dostępu do naturalnego oświetlenia.

Z poziomu bransoletki mamy móc szybko wyłączyć śledzenie, np. w momencie wyjścia z miejsca pracy na krótki moment, by nie zużywać energii mechanizmu kierującego światło. Lampy można śmiało montować w praktycznie dowolnym miejscu, bo ich forma ma przypominać znane konstrukcje. Czy to w formie zawieszonej, czy mocowania na statywach.

źródło: Quirky