Trwa konkurs na najciekawsze wykorzystane kontrolerów Joy-Con przy użyciu kartonowych akcesoriów Nintendo Labo, którego organizatorem jest oczywiście samo Nintendo. Japoński gigant chce wypromować swoją nową platformę dla konsoli Switch na wszelkie sposoby, ale wcale nie musi prosić o pomoc kreatywnych użytkowników. Ma wystarczająco dużo własnych opcji, np. rozbudowa gier o współpracę z już aktualnymi modułami. Mario Kart 8 Deluxe otrzymało właśnie aktualizację systemu sterowania o kartonową kierownicę.

Nie jest to może oryginalny pomysł, bo kierownice były dostępne już dla wielu poprzednich konsolek, ale tym razem akcesorium jest taniuśkie i bardzo precyzyjne (zwłaszcza w imitacji gestów). W jednym z zestawów Nintendo Labo znalazła się kierownica motocyklu (zwana Toy-Con Motorbike), a że Mario i spółka ścigają się też motorkami to łatwo zaproponować im ciekawą alternatywę dla przycisków. Podejrzewam, że uda się też pokierować gokartami, ale docelowo integracja dotyczy jednośladów. Symulacja jazdy będzie dużo wierniejsza, no i sama zabawa o wiele lepsza. Wykorzystywane tu będą odczepiane kontrolery boczne Joy-Con  i odpowiednia ich kalibracja (wystarczy uruchomić dodatkowy tryb sterowania).

Grać można zarówno w wersji z aktywnym ekranem w kartonowej „stacji”, jak i z widokiem na ekranie TV. W tej pierwszej wersji będzie chyba dużo ciekawsze i bardziej imersyjne. Do tego wszystko zadziała także przy podzielonym ekranie dla czterech graczy. Dla Switcha powstaje ostatnio masę dodatków (nawet na Kickstarterze znalazłem adapter do pionowego ułożenia ekranu z podpiętymi na bokach Joy-Conami, by w klasyczne tytuły grało się wygodniej). Spodziewam się, że niebawem znacznie więcej developerów będzie rozszerzać kompatybilność z kartonowymi kontrolerami, a być może przybędzie też oryginalnych rozwiązań do samych gier. Chciałbym, aby było to przetarcie dla trwalszych przystawek, tj. sprzedaży większej liczby plastikowych akcesoriów (tych np. do Wii było dużo, ale może być znaczne więcej!).