Kiedyś zdawało się, że kamerki sferyczne będą tylko ciekawostką. Rynek VR nakręcił jednak zainteresowanie i już od pewnego czasu mnóstwo internetowych serwisów oferuje widoki w ujęciu 360 stopni. Jest YouTube, aplikacje Google dla Cardboard, czy samsungowe oprogramowanie w postaci Milk VR. Wszyscy wielcy działają w segmencie VR i każdy z nich oferuje jakieś urządzenia związane z wirtualną rzeczywistością i filmami sferycznymi. Facebook jest wśród nich (to posiadacz Oculusa Rift, czyli gogli VR). Mark Zuckerberg stwierdził, że jego firma zaoferuje kompatybilne kamery. Content 360 można już na Fejsa wrzucać. FB sądzi, że propozycja ich hardware’u będzie zatem na miejscu.

rp_movi.jpg

Konkurencja jest już ogromna. Każda licząca się marka zademonstrowała swoje kamerki do sferycznego nagrywania. Kilka tygodni temu stworzyłem nawet oddzielny dział na blogu, który otagowałem „kamerki 360„. Da się wyczuć, że dzieje się na tyle dużo, iż za pewnik można uznać wielki rozwój w stronę VR. Niby podobny boom był za czasów efektów 3D, co wcale nie skończyło się jakiś wielkim sukcesem, ale rzeczywistość wirtualna wydaje się mieć zgoła inni i bardziej wartościowy potencjał. Już wcześniej napisałem o wizjach Zuckerberga odnośnie rozwiązań VR/AR, kamerki sferyczne są uzupełnieniem, gdyż to one pozwolą na przygotowywanie materiałów.

Mevo: jeden obiektyw = wiele ujęć

Na konferencji F8 zapowiedziano dwie kamery. Obie do rejestracji treści w oryginalny sposób. Różnice między nimi są kolosalne, ale razem utworzą już jakąś rodzinę. Zacznę od kamerki Mevo, gdyż wydaje się być przystępniejsza. Projekt ten wydaje się znajomy, a to z uwagi na istnienie produktu pod inną nazwą. O Movi już na blogu pisałem i bardzo podobało mi się podejście produktu. Jest to kamerka zapisują fragmenty szerokokątnego ujęcia, co imituje nagranie z wielu kątów. Podejście spodobało się Facebookowi na tyle, że ma pozwolić na streaming na żywo z tych obiektywów wprost na Facebooka (opcja Facebook Live w News Feed). Coraz więcej osób udziela się live, więc dajmy im odpowiednie narzędzia.

Facebook Surround 360

Surround 360 – sferyczne 3D

Druga propozycja jest dużo bardziej zaawansowana. Facebook przygotował własną kamerkę do VR i jest to jeden z jego nielicznych produktów do tworzenia materiałów (do tej pory był jak Uber – nie miał własnych gadżetów, natomiast usługi świadczył). Surround 360 to potężne narzędzie do nagrywania sferycznego i to w 3D. Podobne modele już widziałem. Pokazywał je Samsung w Project Beyond. 360-stopniowe ujęcia w trójwymiarze potrzebują większej liczby obiektywów i Facebook wrzucił ich aż 17 (14 w pierścieniu, 1 rybie oko wycelowane w górę i 2 w dół – pewnie dlatego sprzęt przypomina statek UFO).

Jest to w miarę mobilny wyrób. Pozwoli na nagranie dwóch godzin materiału 360 i będzie to potężny plik danych. Zapewne w związku z tym nie będzie to sprzęcik do komercyjnego użytku (nie kupimy go normalnie w sklepie). Jest kierowany do biznesu, czyli bardzo podobnie do rywala od Samsunga. Będą to równie drogie rozwiązania. Surround 360 wyceniono na 25 tysięcy dolarów. Synchronizacja tylu kamerek jest aż tak kosztowna. Każda przecież swoje kosztuje. Wydaje się też, że Facebook pokona Samsunga, gdyż utworzy „prawdziwie sferyczne 3D”, anie tylko panoramiczny pas (pierścień bez nagrywania spodu i góry kadru).

Tyle obiektywów ma pozwolić na materiał w bardzo konkretnej jakości. Po 8K na jedno oko!! Wszystko w 60 klatkach, więc i płynnie. Cały czas mowa o sferycznym ujęciu. Ciekawe jak z efektami paralaksy. Równie ważne będzie tu oprogramowanie. Programiści Facebooka dostosują go do wrzutek na portal społecznościowy. Najciekawsze jest w tym wszystkim to, że ma to być jednocześnie projekt typu open-source :). Za pewien czas content VR może być bardzo atrakcyjny! Oczywiście treści będzie też można oglądać na goglach Oculus Rift i Gear VR (Samsung współpracuje z Oculus). Polecam zobaczyć efekty zlepku ujęć z Surround 360 tutaj.

źródło: Facebook