Cały czas funkcjonujemy w erze boomu na kamerki akcji, ale dojdzie jeszcze do tego, że i one zosaną wyparte przez nasze smartfony. Im aparaty są poprawiane z generacji na generację i co nowa wersja to zbliżone parametry do wystarczającej kamerki. Te większe modele zawsze będą wyprzedzać jakością, ale zdecydowana większość klientów postanowi zaoszczędzić i raczej dozbroić swój smartfon, bo i on nagrywa coraz lepiej (nawet w slo-mo). Takich przystawek jest coraz więcej, np. stabilizatorów. Kolejnym przykładem jest Steadicam pod smartfony.
Zauważyłem zwiększone zainteresowanie producentów takimi dodatkami, które stabilizują telefony. To znak, że idzie nowy trend. Najlepszym potwierdzeniem jest przykład akcesorium od Steadicam dla telefonów. Firma wrzuciła swój nowy wariant na Kickstartera, gdzie szuka chętnych do zakupu tego mniej typowego dla siebie wyrobu. Zapewne zbiórka się powiedzie (właściwie już się powiodła i na 46 dni przed końcem zebrała 400% normy) i w ofercie zacznie przybywać takowych odmian. Znając wpływ tego producenta na rynek, można się przynajmniej takich efektów spodziewać. Steadicam Volt korzysta z podobnych mechanizmów, ale w bardziej kompaktowej formie.
„Gimbal” ma kosztować ok. 139$ i nawet jeśli to cena dla pierwszych wspierających kampanię to i tak po jej zwiększeniu nie dojdziemy do prawie 300, które trzeba wybulić np. za DJI Osmo. Steadicam zaprojektowano we współpracy z Yuneec (od dronów) i najważniejsze w gadżecie jest to, że nie jest całkowicie elektroniczny, a to zaleta w stabilizacji w momencie wyczerpania się energii. Stabilizator wykorzystuje tutaj kombinację tradycyjnych w Steadicam opcji balansu oraz motorków, by zapewnić stabilny i płynny obraz w trakcie nagrywania. Do tego taka hybryda ma dać większą kontrolę podczas ruchu z modułem w ręce.
Garret Brown użył tu nawet określenia „elektroniczne żyro-poszerzenie” w stabilizacji. Ręczny stabilizator z uchwytem na smartfon ma funkcjonować jak 3-osiowe gimbale, nawet, gdy sprzęt się rozładuje. Steadicam Volt współpracuje z iPhone’ami i Androidami od 100 do 200 gramów i z konkretnymi wymiarami, ale nawet ich nie przytaczam, bo pasują one do większości typowych telefonów. Dodam jeszcze na koniec, że cała konstrukcja jest składana, więc dostosowana do przenoszenia. Volt ma być mobilny i taki też jest.
źródło: Kickstarter
