Marka Huami (należąca do Xiaomi) oferuje swoje własne wearables głównie pod nazwą Amazfit. Od jakiegoś czasu chiński producent zaczyna jednak jakby licencjonować swoje technologie dla firm trzecich. Tak było w przypadku współpracy z Timexem, czego rezultatem są od niedawna sprzedawane Metropolitan R i Metropolitan S. Teraz na podobny krok zdecydowała się marka Zepp, o której czytelnicy mojego bloga powinni mieć pojęcie. Zepp E to duet znajomo wyglądających zegarków. Huami kupiło markę Zepp. To chyba wszystko tłumaczy.

Zepp E smartwatche

Zepp E, czyli Amazfit GTR i GTS?

Trudno nie zauważyć podobieństw. Smartwatche Zepp to w zasadzie Amazfit GTR i Amazfit GTS, czyli okrągły i prostokątny gadżet z tymi samymi możliwościami. Nie ma co się dziwić, że inni producenci chcą korzystać z rozwiązań Huami. Design obu urządzeń jest udany, a i na pokładzie jest sporo ciekawych funkcji. Wyraźniej zmieniono odbiór głównie okrągłej edycji.

Najpierw wypada jednak przypomnieć o marce Zepp. Amerykańska firma specjalizuje się w produkcji czujników sportowych, np. takich doczepianych do rakiet tenisowych czy kijów baseballowych lub golfowych. Umożliwia śledzenie techniki gry, analizę uderzeń i wielu ważnych parametrów związanych z tymi dyscyplinami. Teraz najwidoczniej chcą poszerzyć potencjał oferty i inwestują w smart zegarki. Najłatwiej było skorzystać z gotowych konstrukcji.

Zepp E z ekranami AMOLED

Oczywistym było, że marka kojarzona ze sportową branżą postawi na kwestie związane z aktywnością. Przypomni też o swojej obecności na rynku i być może zainteresuje już istniejącymi wyrobami. O zegarkach napiszę krótko, bo właściwie funkcje pokrywają się z wymienionymi wyżej Amazfitami. Bardziej prostokątny (ale opływowy) Zepp E jest sprzedawany w czerni, szarości i niebieskim kolorze. Okrągłemu dodano jeszcze opcję „champagne gold”. Oczywiście w wieloma paskami do personalizacji odbioru. Obie koperty są dostępne w stali nierdzewnej, więc będzie efekt premium.

Ekrany AMOLED mają zagwarantować odpowiednią jakość wyświetlanych treści oraz tryb Always-On. Prostokątny wariant nie różni się zbytnio od GTS (chyba tylko innym przyciskiem z boku obudowy). Okrągły już nie przypomina tak GTRa. Jest zmuklejszy i lżejszy w designie. Przypomina trochę Huawei Watch GT2 i Galaxy Watch Active. Nie ma tak dominującego bezelu. Oba modele prezentują się stylowo. Czas pracy baterii jest imponujący i pokrywa się z możliwościami Amazfitów. Własny lekki system umożliwia pracę przez nawet tydzień przy standardowym użytkowaniu i nawet 15 dni przy ograniczeniu do podstawowych opcji.

smart zegarki Huami Zepp E

Zepp E – trackery przede wszystkim

Oba smartwatche Zepp E wyposażono w komplet czujników sportowych. Jest oczywiście optyczny czujnik tętna, ale też miernik SpO2, czyli szansa na pomiary tlenu we krwi. Całodobowo oceniany będzie też poziomu stresu/zmęczenia (co pojawiło się m.in. w Xiaomi Mi Band 5. Na pokładzie znalazły się też algorytmy przeliczające aktywność na punkty PAI. Wskażą aktywność w tygodniowym przedziale według specjalnej punktacji. Ma ona motywować i przedstawiać aktualną sytuację ruchową. Ma być prosta w zrozumieniu, więc łatwiej przekujemy ją na konkretne rezultaty. Jeśli będziemy się starać. Opiera się na naukowych metodach, więc coś tam chyba znaczy. To już kolejny tracker, który korzysta z tych metryk.

Nie zabraknie monitorowania snu z głębszymi pomiarami, np. faz REM oraz cykli. Zegarki rozpoznają nawet drzemki powyżej 20 minut i również uwzględnią je w profilu użytkownika. Ogólnie w ramach analizowanych aktywności do dyspozycji będzie 11 różnych propozycji. Wodoszczelność koperty z  5ATM dorzuci śledzenie pływania. Nie widzę na stronie producenta żadnej informacji o GPS. Czyżby to był już taki standard, że nie trzeba o nim wspominać? Zabrakło mi integracji zegarków Zepp E z sensorami Zepp. Może to kolejna faza rozwoju? Dobrze byłoby zerkać na odczyty z kija lub rakiety bezpośrednio na nadgarstku. Na razie nie przedstawiono cennika.

źródło: zepp.com