Ostatnim kompilacjom śmiesznych filmików w Internecie towarzyszą upadki dronów. Widać wyraźnie, że ujęć z lotu ptaka przybywa, a statystycznie zdarza się, że quadcopterki po prostu tracą moc i mini katastrofa gotowa. Zwykle kończy się upadkiem z wysoka, więc urządzenie jest niemal do śmieci. Trzeba dodać, że dosyć drogie urządzenie. Pojawia się jednak dla nich pewne zabezpieczenie – mini spadochroniki do awaryjnego lądowania. Drony mają swoje systemy powrotu do bazy, ale jak widać, są to systemy zawodne. Czasem mocniejszy podmuch wiatru może zdestabilizować stateczek w powietrzu. Czasem akumulator nagle się rozładuje. Jeśli nie chcecie stracić mnóstwa kasy, to lepiej w spadochron zainwestować. Ważne jednak, by i on był niezawodny.

Na Kickstarterze można znaleźć nową kampanię z systemem spadochronowym dla dronów. SmartChutes, czyli inteligentny spadochronik. Został zaprojektowany specjalnie dla najnowszych potrzeb – quadcopterów. SmartChutes to autonomiczny model, czyli działający w razie potrzeby samoczynnie. Autorzy zaprojektowali specjalną konstrukcję, która zareaguje na sytuację i w razie wyczucia nagłego spadania (specjalny sensor) wyrzuci spadochronik silnie z kapsuły, a ten natychmiast się rozwinie. Uchroni drona przed silnym uderzeniem i swobodnie opadnie hamując oporem podczas lotu. System opiera się także o żyroskop i akcelerometr. Te są odpowiednio ustawione, by reagować na nagłe, nietypowe zmiany.

Jeśli system wykryje nieprawidłową pracę quadcoptera, spory – 36-calowy spadochron rozpocznie swoją procedurę. Wystarczy wcześniej uaktywnić działanie sensora, np. przy starcie drona, a resztę robi już sam system. Jest też pewne minimum, którego technologia wymaga do działania. Dron musi wznieść się powyżej 50 metrów w powietrze. Gadżet nie powinien bardzo obciążać copterka, ale pewnie skróci leciutko czas jego pracy. Na szczęście niewiele, bo kanisterek ma być z carbonu. Myślę jednak, że warto taki dodatek na droniku umieścić – nawet kosztem długości lotu. Producent obiecuje, że spadochron zmniejszy jeszcze znacznie swoje wymiary, a to co widać na zdjęciach to prototyp. Ma być kompatybilny z modelami ważącymi ok. 1,8 kg. Kampanię można wspierać finansowo. Obniży to koszty zamówienia w przedsprzedaży.

źródło: Kickstarter