Moda na retro konsole trwa w najlepsze. Trudno powiedzieć, kiedy się skończy, ale na razie kolejne generacje modeli są wdrażane etapami. Oczywiście powstają też fanowskie warianty customowe. Tego typu systemy do gier przechodzą miniaturyzację. Powoli temat zaczyna obejmować też platformy mobilne. Im pomniejszanie gabarytów nie jest potrzebne. Sega zdecydowała się jednak na zmniejszenie Game Gear do wersji Micro. Tak maleńkiej, że w zestawie jest specjalna lupa powiększająca. Korzystało się z takowych już w erze Game Boyów, a miały przecież większe ekraniki.

Sega Game Gear Micro

Sega Game Gear Micro a’la Game Boy Micro

W 2005 roku Nintendo wprowadziło na rynek nietypową odmianę Game Boya. Miniaturowy model zwany Micro. 15 lat później, już w dobie retro konsol, Sega proponuje coś podobnego, ale jeszcze mniejszego. Niemalże wielkości breloczka (BTW: kiedyś w McDonaldzie były breloczkowe Game Boye). Game Gear Micro to najdziwniejsza konsolka w nostalgicznym wydaniu, jaka pojawiła się na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy. Będzie imitowała oryginał sprzed 30 lat (celebrowany był w październiku 2019), ale w ultra małym formacie. Tak małym, że obawiam się, że niezbyt wygodnym do gry. Czyżby kolejny gadżet kolekcjonerski?

Sega obchodzi w tym roku 60-lecie. Być może nowy Game Gear powstał właśnie jako jedna z atrakcji na tę okazję. Wyświetlacz konsolki ma tylko 1.15 cala, a więc mniej więcej tyle, ile mają mniejsze smartwatche. Przesadnie maleńki panelik utrudni zabawę, ale zmieści się do każdej kieszonki. O ile potrzebujecie w ogóle chodzić z takim gadżetem po mieście. Zawsze można uruchomić emulator na smartfonie. Liczyć ma się tu wygodniejszy kształt i fizyczne przyciski. To zabawka dla najwierniejszych fanów Segi, zwłaszcza tych, którzy pamiętają czasy Game Geara. Większość graczy stawiała wtedy na Game Boya, ale byli też miłośnicy konkurencyjnych rozwiązań.

4x Game Gear Micro po 4 gry

Sega próbuje odbudować rozpoznawalność marki przywracają do życia starsze systemy, np. Genesis. Nie da się ukryć, że Game Gear Micro jest uroczy z wyglądu, ale jak długo będzie dało się na tym pograć bez zmęczenia wzroku. Na pokładzie są tylko cztery old-schoolowe gierki, ale są też cztery modele kolorystyczne, więc na każdym zestaw jest inny. Chcesz pograć we wszystkie? Musisz kupić całą kolekcję. Mówiłem, że to dla true fanów! Konsolki wyceniono na ok. 50 dolarów (niecałe 5000 jenów) – uśredniając z ceny za komplet, czyli 200$. Będą dwie możliwości zasilania. Dwa paluszki AAA lub ładowanie przewodem USB. Lupa Big Window Micro w zestawie (powiększy obraz paneliku 240 x 180 pikseli). Tylko jeden głośniczek, ale jest port słuchawkowy. Stany gier zapiszemy we wbudowanej pamięci. Tego w latach 90-tych brakowało.

źródło: Sega