Ricoh Theta SC – taniej, ale bez wyraźnych usprawnień w jakości filmików i zdjęć sferycznych.

Kamerki sferyczne są naprawdę fajne, ale potrzebują wysokiej jakości i rozdzielczości obraz, ponieważ 360-stopniowe zdjęcia i filmiki to o wiele większy obszar do obserwacji. Niestety większość sprzętu na razie nie potrafi sprostać oczekiwaniom, choć sam format bardzo przyciąga. Ricoh chyba nic sobie z tego nie robi, ponieważ jej najnowsza, już czwarta wersja sferycznej Theta nie idzie pod tym względem do przodu. Może nie ma takiej potrzeby? W końcu gogle VR nie oferują jeszcze adekwatnych wyświetlaczy do oglądania takich materiałów…

Ricoh Theta SC

Producent był jednym z pierwszych, którzy wprowadzali na rynek kamerki z 360 stopniowymi obiektywami. Nie były to tanie gadżety i pewnie to był najważniejszy problem do niwelacji. Postanowiono więc, że w nowej Theta SC zmieni się niewiele, natomiast sprzęt będzie przystępniejszy cenowo. Marka liczy na zainteresowanie wciąż jeszcze bardzo świeżą ideą sferycznych panoram, a musi brać pod uwagę zwiększającą się konkurencję. Kiedyś było łatwiej, a teraz atakują LG, Samsung, a temat badają też Kodak, czy Nikon.

To spowodowało, że kamerka musiała stanieć, ale powinna przy okazji zaoferować nieco lepsze parametry. Niestety poprawek jest niewiele. Uważam, że poprawa jakości powinna pójść znacznie do przodu, ponieważ jest tutaj co poprawiać. Theta SC otrzymało inne zadanie. Utrzymać specyfikacje, ale obniżyć cennik. 50$ zniżki to sporo, ale ja bym wolał zapłacić tyle co ostatnio, ale z lepszymi parametrami. Efekt nadal będzie fajny, ale 1080p w 30 klatkach to maks. Trzeba pamiętać, że inaczej odbieramy podawane dane w sferycznym odczycie.

Ricoh Theta SC

Nagrywanie sferyczne jest jeszcze zbyt drogie, więc można zrozumieć kroki Ricoh. Konkurencja może wszystko zmienić. Theta SC wykorzysta te same dwa obiektywy o kącie widzenia 180 stopni i f/2.0. Nagrywane materiały będą miały te same cechy, a to może zgubić (chyba, że większość klientów nie zrozumie różnicy między Full HD, a QHD lub 4K (nawet te rozdzielczości ledwo spełniają normy sferycznych plików). Design Ricoh Theta pozostał, mniej więcej, ten sam. Jest sprawdzony. Udostępniono tylko nowe kolorki obudowy.

W komplecie jest aplikacja mobilna na iOS lub Androida, pozwalająca na obsługę i przesył oraz podgląd pstrykniętych zdjęć i filmików. Postanowiono ograniczyć nagrywanie do 5 minut, bo i tak użytkownicy nagrywają jedynie krótkie video. 8 GB na pliki to chyba wystarczająco. Mają pomieścić ok. 1600 sferycznych zdjęć. Obrazy można przesyłać do dedykowanego serwisu na theta360.com, a do ułatwi udostępnianie „baniek” w serwisach społecznościowych. Już sporo z nich pozwala na wrzucanie sferycznych panoram. Kamerki mają trafić do sprzedaży pod koniec października i kosztować niecałe 300$. Nadal drogo, zwłaszcza porównując do rywali (stosunek możliwości do ceny).

źródło: Ricoh