Technologie do redukowania niepożądanych hałasów są w słuchawkach rozwijane od lat. Pojawiają się też dokanałowych odmianach TWS. Obecnie aktywne rozwiązania należą do tych droższych. Producenci szukają różnych dróg pozbycia się szumów. Są nawet takie hybrydowe. W każdym razie efektem tego wszystkiego ma być poprawia jakości dźwięku. Na Kickstarterze znalazłem ciekawe słuchawki ReduxBuds w prawdziwie bezprzewodowym wydaniu (ostatnio bardzo popularnej sekcji), które do walki z hałasem zaprzęgają Sztuczną Inteligencję.

ReduxBuds ANC z AI

ReduxBuds z AI ANC

Kampania w crowfundingu zakończyła się jakiś czas temu i firma rozsyła już chyba nawet pierwsze wyprodukowane sztuki. Wyróżnikiem ReduxBuds mają być technologie AI do radzenia sobie z zewnętrznymi warunkami, mającymi wpływ na odbiór audio przez nasze zmysły słuchu. ANC u wielu rywali to w praktyce dodatkowy koszt. Słuchawki z aktywnym redukowaniem są po prostu droższe. Częściej zobaczymy je też w wariantach nausznych, gdzie jest zdecydowanie więcej miejsca na różnego rodzaju dodatkowe moduły. Słuchawki, o których dziś piszę są formatu True Wireless Stereo. W dodatku w naprawdę kompaktowej wersji.

W ReduxBuds wyciszaniem zajmują się w pełni algorytmy AI. Oczywiście w sposób aktywny. Aktywność ta polega na stałym reagowaniu na sytuację na zewnątrz. Ma to być możliwie efektywny sposób redukowania szumów, niezależnie od lokalizacji. Czy głośnej stacji kolejowej, czy miejskiego hałasu typowej ulicy. Teoretycznie odcinając się od warunków, choć bez całkowitego zamknięcia. Na wszelki wypadek zaoferowano też opcję otwarcia „przelotu”, by nie stwarzać niebezpiecznych sytuacji. Nie trzeba będzie wyjmować słuchawek z uszu, by z kimś porozmawiać lub zwiększyć orientację w sytuacji. Wyciszanie AI działa na podstawie znoszenia się fal. System wykryje wzorce przez mikrofoniki i dopasuje kontry. To w zasadzie nic nowatorskiego, ale jeszcze rzadkiego. Zaletą pełnego wyciszenia jest szansa na obniżenie poziomu głośności, który zwykle zagłusza szumy. Każda firma ma jednak inny poziom „wytrenowania” Sztucznej Inteligencji. Ta w ReduxBuds rozpoznaje ponad 6000 charakterystycznych warunków, by odpowiednio zablokować dane częstotliwości.

ReduxBuds – 100h energii

Co ja bym docenił to ergonomiczny kształt słuchawek. Mimo zastosowanych rozwiązań mają niewielkie rozmiary.  Redukcja szumów powoduje zwykle, że w aktywnym trybie słuchawki zużywają więcej energii. Pod tym względem ReduxBuds porównano z AirPods Pro, którego ANC działa do 4 godzin i oferuje znoszenie maksymalnie 20 decybeli hałasu. Reduxy działają nawet 8h przy niwelowaniu nawet 30 db, czyli dając o 50% lepsze efekty przy dwa razy dłuższej pracy. Średnie zużycie energii (redukcja nie jest potrzebna non stop) ustalono na 10 godzin zanim potrzebne będzie ładowanie. W przenośnym etui będzie dodatkowe 90 godzin, czyli łącznie nawet 100h. W 15 minut uda się uzyskać nawet 3h odtwarzania. Energooszczędność zapewni Bluetooth 5.0 oraz grafenowe materiały.

Słuchawki posiadają komplet wkładek, by pewniej trzymać się ucha. To też dodatkowa izolacja przed hałasami. Autorzy zapewniają też, że ich noszenie będzie komfortowe. Podwójne mikrofony powinny podnieść także jakość rozmów telefonicznych w trybie słuchawkowym. Oczywiście jest też dostęp do asystenta głosowego i dotykowa kontrola. Jeśli chodzi o certyfikat szczelności to zadbano o maksymalnie IPX5. 250$ to wciąż bardzo dużo, ale są chyba jeszcze jakieś przedsprzedażowe zniżki (chyba nawet 50%).


Powyższy artykuł jest na temat urządzenia/rozwiązania z crowdfundingowej platformy (miejsca, w którym wczesny prototyp zbiera fundusze na dalszą realizację). Sprzedaż na masową skalę odbywa się zwykle po kilku miesiącach od udanego zakończenia kampanii. Z uwagi na setki produktów na moim blogu, nie jestem w stanie śledzić losów poszczególnych projektów. Aktualizacje o postępach warto szukać na stronie kampanii (zakładka o aktualizacjach), stronie producenta lub kanałach społecznościowych start-upów. Warto też zapoznać się z ryzykiem związanym z wpłacaniem kwot.