Mobilne urządzonka do analizy oddechu nie są już nowością na rynku przenośnych urządzeń, pisałem już o alkomatach do smartfonów (Alcohoot), a nawet w zegarku (Kisai Intoxicated). NTT DoCoMoResearch Laboratories przygotowało prototyp niewielkiego gadżetu, który na podstawie wydychanego powietrza poinformuje nas, czy nasze ciało nie przybiera na wadze. Analiza ma pomóc diabetykom, ale i chętnym do zrzucenia wagi – sprawdzając efektywność stosowanej diety.

Urządzenie nie wykrywa cząsteczek tłuszczu, a poziomu acetonu jaki uwalniamy z siebie wraz z powietrzem. Naukowcy wykorzystali tutaj sytuację, w której przy podziale tłuszczu (jego zwiększaniu się), oprócz produkcji we krwi, aceton wydalany jest w formie pęcherzyków przez płuca. W ten sposób staje się dobrym wskaźnikiem, gdy ciało zaczyna produkować tkankę tłuszczową.

Sprzęcik jest niewielki (10 cm długości) i waży 125 gramów. Zasilany jest dwoma paluszkami AA. Posiada skalę zawartości acetonu w przedziale od 0.2 do 50 cząstek na milion. Wynik analizy jest przekazywany do smartfona za pomocą kabla lub bezprzewodowej łączności Bluetooth, w przeciągu 10 sekund. W testowaniu narzędzia wzięła udział grupa 11 mężczyzn i 6 kobiet, którzy wykazywali zdrowie, ale ich indeks BMI był powyżej średniej japońskiej. Wolontariuszy podzielono na trzy grupy. Normalnie odżywiających się, tak jak dotąd.

Drugiej grupie zlecono wykonywanie lekkich ćwiczeń od 30 do 60 minut dziennie, a trzeciej to samo, ale z restrykcjami kalorycznymi. Każdego dnia przed śniadaniem, przez 14 dni używali oni prototypowego gadżetu. Mierzona była ich waga, udział tkanki tłuszczowej i wskaźnik wydychanego acetonu. Jak nie trudno wywnioskować, badanie wykazało efekty tylko w tej ostatniej grupie, a dwie pierwsze wciąż wykazywały produkcję tkanki tłuszczowej w większym stopniu. Okazuje się, że możliwość kontroli swojej wagi przy pomocy wskaźnika oraz jej monitorowanie, ma wpływ na nasze zachowanie i mobilizację.

 Takie podejście ma szanse wyzwolić w człowieku dodatkowe siły i ograniczyć niepotrzebne konsumowanie zbędnych kalorii. Prywatne diety z możliwością oceny rezultatów i efektów jest mobilizująca. Twórcy projektu to zauważyli i przestudiowali. Porównali do standardowych metod odchudzania i stwierdzili, że chętni do zrzucenia kilogramów, którzy mają dostęp do analiz bezpośrednich, wskazujących efekty w czasie rzeczywistym, mają większy wpływ na swój metabolizm. Okazuje się, że tego typu urządzenie jest dobrą alternatywą i praktycznym narzędziem w procesie odchudzania lub trzymania formy.

źródło: iop.org via gizmag.com