W Dzień Ziemi PepsiCo przedstawiło swój pomysł na poprawę jakiejś części wpływu swojej działalności na środowisko naszej planety. Bąbelkowy gigant zaprezentował Hydration Platform, czyli maszynę, która ma podawać wodę. Dwie wariacje sprzętu mają oferować kilka smart opcji, wygodę oraz nowe możliwości w przygotowywaniu napojów. Teoretycznie ta mniejsza będzie lepiej pasowała do mieszkań (o ile będzie w komercyjnej odmianie), natomiast ta druga, np. do biur lub na większe przyjęcia. W każdym razie, będzie nowoczesnym podejściem oraz bardziej ekologiczną alternatywą dla tradycyjnych butelek.

PepsiCo SodaStream Hydration Platform

Hydration Platform, czyli „Beyond the bottle”

Niedawno pokazałem na blogu projekt Evian Renew, gdzie rywal, choć z trochę innej sekcji, stworzył swój „baniaczek” z podajnikiem wody. Pepsi skonstruowało coś bardziej skomplikowanego, większego i bardziej zaawansowanego, choć nadrzędny cel pozostał podobny. Obie marki postawiły na redukcję plastiku. „Beyond the bottle” ma oznaczać chyba kilka rzeczy, bo wydaje mi się, że nie chodzi tylko o unikanie zakupu kolejnych plastikowych butelek, które potem trzeba przecież wyrzucić (najlepiej oddać do recyclingu). Hydration Platform naleje napój, ale też prześledzi aplikacją zużycie wody, pozwoli wyznaczyć dzienne cele nawodnienia organizmu i przeliczy wszystko na butelki. Ma to uświadomić nasze wsparcie w walce z plastikiem. Każdy ma dysponować własną, wielokrotnego użytku.

Urządzenia AGD (chyba można je zaliczyć do tego grona) ma umożliwiać sporo ustawień i personalizację napojów. Producent proponuje różne smaki (+ poziom intensywności), różny poziom gazu, dobieranie temperatury itd, a wszystko można zachować w zakładce swoich ulubionych. Ułatwi to odtworzenie i szybsze podanie następnym razem. To prawie jakbyśmy zamawiali gazowany napój ze swojego telefonu. Sprzęt ma też filtrować wodę, gwarantując odpowiednią jakość. Zbudowanie takiej maszyny udało się dzięki wcześniejszemu połączeniu z SodaStream. To właśnie ta firma posiadała know-how związany z gazowaniem płynów w domowych warunkach. Kiedyś nawet pokazywałem model SodaStream MIX w jednym z wpisów na mojej stronie. Teraz gadżet będzie większy, ale z możliwościami smakowymi od PepsiCo i bez kalorii.

Maszyny mają trafić w miejsca publiczne, np. uniwersytety, biura, czy u partnerów marki (pewnie na stadionach itp.). Gigant dopiero wprowadza sprzęt na rynek, więc debiut zacznie się pewnie od rynków zachodnich. Czy powstanie edycja domowa? Po coś w końcu jest ta aplikacja z profilem użytkownika. W razie czego jest oczywiście także dotykowy panel sterowania na urządzeniu. Odtwarzanie napojów ma odbywać się przez kody QR, ułatwiające współpracę z telefonem. Personalizacja na wyższym poziomie – jeśli chodzi o smaki. Czy takie coś się przyjmie? Czy to czasem nie jakiś marketing? Chciałbym to zobaczyć w realu. Gdyby powstała edycja domowa (a przecież na to wskazują też załączone obrazki) to spodziewajmy się raczej sporej sumki za taki gadżet.

źródło