Peex Live rX

Chodzimy na koncerty, po to, by zobaczyć naszych idoli i posłuchać na żywo ich grania. Jakość zależy oczywiście od sprzętu, ale i ustawień poszczególnych parametrów (od wokalu po instrumenty). Zdarzało mi się już trafić na słabą kalibrację i psuło to bardzo efekt. Ekipy starają się jednak, by wykonawcy uzyskiwali najlepsze możliwe brzmienie. Nawet najlepsze ustawienia mogą nie pomóc, gdy zajmujemy słabą lokalizację. Słuchawki Peex rX mają w tym pomóc, gwarantując najlepszy odsłuch niezależnie od miejsca.

Peex rX – słuchawki poprawiające odbiór koncertów

Ale zaraz! Jak to słuchawki? Na koncercie? Kto zakłada słuchawki podczas grania na żywo?!?! To nie paradoks. Peer stworzyło system, w którym zablokowanie uszu słuchawkami może podnieść odbiór całego show! Peer rX to „pchełki”, które wyglądają dosyć standardowo. Przynajmniej jeśli nie liczyć wiszącego na klatce piersiowej modułu. To specjalny odbiornik do synchronizacji dźwięku i przekazywania go do uszu. Ma port jack 3,5 mm, więc można wykorzystać dowolne słuchawki. Najlepiej takie lepszej jakości. W razie czego zestaw ma własne.

Peex Live rX

Cały komplet parujemy też z aplikacją mobilną na smartfon z iOS lub Androidem. Tutaj znajdziemy panel ustawień i obsługi gadżetu. Muzyka powędruje do naszych uszu prosto ze sceny. Z Peex Live będziemy się czuć dziwnie, zwłaszcza, gdy popatrzą na nas inni. Projekt powstał jednak po to, byśmy poczuli efekty w sposób maksymalny. Jak to działa? Surowe audio ze sceny jest poprawiane, a każdy kanał (są oddzielne dla poszczególnych instrumentów i wokalu) brzmieć razem wyraźniej. Czy to oszustwo? Nie, po prostu wykorzystanie technologii do poprawnego przekazu. Wszystko miksowane oczywiście w czasie rzeczywistym. W smartfonie możemy podbijać jeden z pięciu kanałów i personalizować odbiór.

Wciąż będziemy czuć atmosferę koncertu, ale z dźwiękiem jak należy. To obiecuje producent. Warto jeszcze dopisać, że najlepiej jest zastosować słuchawki otwarte (bez izolacji), ponieważ efekty trzeba połączyć (tego co trafia z zewnątrz oraz wewnątrz słuchawek). 5GHz radio w module ma zapewnić synchro. Ciekawy pomysł, prawda? Ile to kosztuje? W zasadzie nie wiem, ponieważ koncepcja jest stworzona pod koncerty, więc zakładam, że będzie wypożyczana za opłatą. Potrzeba przecież przygotować infrastrukturę. Zestaw opracowywano m.in. z Eltonem Johnem, czyli to na jego występach należy szukać tego gadżetu.

źródło