Jeszcze w trackie targów CES relacjonowałem premiery nowych modeli smart zegarków Fossil Group. Skupiłem się na kolejnych reprezentantach Gen 5, czyli piątej już serii pracującej na zegarkowej platformie Google. Producent przywiózł do Las Vegas warianty Skagen Falster 3 oraz Diesel On Fadelite. Oprócz tego odświeżeniu uległa większość pozostałych, niedawno przedstawionych urządzeń Wear OS z kolekcji Fossil Group. Postanowiłem się przyjrzeć nowym wykończeniom całej rodziny. Jest ich sporo, więc najlepiej było zebrać je w jednym wpisie. Większość z nich otrzymała kolejne opcje konfiguracji w ramach kolorystyki kopert lub pasków. Udało się też rozszerzyć ofertę hybrydowego (e-papierowego) smartwatcha. Nowy zestaw wykończeń sprawia, że Fossil jeszcze mocniej zdominuje rynek pod względem różnorodności wyboru.

Fossil Hybrid HR Dive

Fossil Hybrid HR DiveZacznę może od końca, czyli od inteligentnego zegarka w formie hyrydowej. Fossil posiada obecnie trzy odmiany smart zegarków: z kolorowymi wyświetlaczami, analogowe hybrydy oraz hybrydy łączące tradycyjny mechanizm z e-tuszowym panelem. Hybrid HR należy do tej ostatniej grupy, która dopiero się rozwija. Postanowiono pomóc jej w szybszej adaptacji przez dostarczenie kolejnej wariacji – w edycji Dive. Trzon konstrukcji jest ten sam, ale zastosowano nieco masywniejszy design. Bezel robi tu swoje. Ramka podkreśla nowy charakter, dostarczając dodatkowy wskaźnik na zewnątrz i 5-minutowe markery. W zeszłym roku przedstawiono bardziej stonowane modele, natomiast teraz zrezygnowano z minimalizmu na rzecz nieco bardziej rozbudowanej estetyki. Gabaryty wizualnie powiększa też ochrona wokół obrotowego przycisku. Profil zegarka się zwiększył, co odczujemy na nadgarstku. Fossil Hybrid HR Dive ma być dostępny w trzech wersjach. Oprócz tej widocznej po lewej stronie (silikonowy pasek), dostępne będą też dwa modele z bransoletami – czarnej i srebrnej. Kolory kopert oczywiście będą do nich dopasowane. Cena: 215$.

Poprzednia propozycja, czyli męski Hybrid HR Collider otrzyma dodatkowy wariant wykończenia. Zegarek ze skórzanym, brązowym paskiem jest teraz nieco jaśniejszy (bardziej pomarańczowy). Cena się nie zmieni – 195$. Hybrid HR Collider (damska hybryda) też poszerzy portfolio, ale o dwie sztuki. Fossil Hybrid HR Charter Blush Silicone ma różowawy pasek silikonowy, natomiast Fossil Hybrid HR Charter Gold-Tone Stainless Steel wysadzają kryształkami złotą bransoletę. Ceny odpowiednio: 195 i 215$. Na koniec dobra informacja związana z aktualizacją software’u dla linii Hybrid HR. Update da użytkownikom poszerzenie powiadomień z już ponad 80 aplikacji (co przy mniejszej liczbie w zeszłym roku mocno ograniczało możliwości zegarka).

Fossil Sport Jelly

Fossil Sport z żelowymi paskami

Przezroczyste, lekko żelowe paski wprowadzono wraz z nowymi Dieselami (Fadelite), ale postanowiono wykorzystać ten styl również w sportowej serii Fossil Sport. Kolekcja uwzględnia pięć nowych kolorów takich pasków. Seria Fossil Sport Jelly to: żółty, niebieski, różowy, miętowy i „blush pink”. Wszystkie z adekwatnymi wykończeniami kopert. Ogólna stylistyka, funkcjonalności i możliwości Wear OS się tu nie zmieniły. To te same urządzenia w nowym „malowaniu”. Poprzednio rodzina Fossil Sport miała bogaty wybór odmian, więc teraz będzie jeszcze szerszy. Ta kolekcja ma trafić do młodszych klientów, którzy sporo trenują.

Fossil Gen 5 Garrett

Fossil Gen 5 Garrett

Fossil w ramach Gen 5 (serii piątej generacji, gdzie uzupełniono podzespoły o kolejny moduły, m.in. głośniczki) proponuje nową odmianę Garrett Touchscreen Smartwatch. Ma bazować na Carlyle HR, ale będzie obudowana bardziej rozbudowaną ramką. Jest tu sporo więcej deatli niż w zeszłym roku. Miłośnicy takiego stylu powinni być zadowoleni, zwłaszcza, że dano im aż pięć wariacji kolorystycznych. Trzy z nich to bardziej stylowe wersji z bransoletami (czarną, srebrną lub złotą), a więc w klasycznych opcjach. Dwie pozostałe mają silikonowe paski. Koperty wszystkich wyglądają tak samo, a różni je tylko kolorystyka (także bezeli). To oczywiście wykończenie ze stali nierdzewnej. Markery i wskaźniki są wyeksponowane w różny sposób. W czterech modelach z są lepiej widoczne, a w tym najciemniejszym jakby trochę ukryte. Wszystkie kosztują dokładnie tyle samo, czyli 295$ (ok. 1130 zł). Nie muszę chyba wspominać, że to typowo męski wariant? Gdybym miał ją jakoś scharakteryzować to powiedziałbym, że Garrett to Gen 5 w stylu zegarków „diver”.

Fossil Gen 5 Julianna

Juliana również zyskała kilka nowych propozycji. Te kobiece smart zegarki piątej generacji też nie będą się różniły wnętrzem i ogólnymi funkcjonalnościami. Rozwiną tylko zakres wyboru. Konkretnie o trzy propozycje. Pierwsza z nich to połączenie koperty rose gold z brązowym paskiem w motywie skorupy żółwia. Obudowa drugiej łączy ramkę w wykończeniu rose gold, ale w pozostałej części jest srebrna. Pasuje to niej pasek w stylu mesh. Ostatni wariant przypomina stylistycznie ten poprzedni, ale jest w całości w typowo „żółtym” złocie. Wszystkie Julianny kosztują 295$. U nas ok. 1130 zł.

Fossil Julianna HR 2020

Kate Spade Scallop Sport – biały i miętowy

Pod koniec października pojawiły się bardziej sportowe smartwatche od Kate Spade. Nazwane w prosty sposób – Kate Spade Sport – otrzymały wtedy aktualniejsze wnętrze i bardziej sportową estetykę. Tzn. wciąż w charakterystycznej stylistyce, ale z przystępniejszej cenie i lżejszym, bo aluminiowym wykończeniu. Ta marka lubi być kojarzona z wearables, więc oprócz pasków dla Apple Watcha stawia też na inteligentne zegarki sygnowane swoim logotypem i rozpoznawalną estetyką. W tamtym roku oferta Wear OS objęła trzy odmiany stylistyczne. Teraz dojdą jeszcze dwie: biała i miętowa. Ta pierwsza jest cała w bieli, natomiast druga ma złotą kopertę, miętowy pasek silikonowy (z białymi szlufkami). Wszystko wciąż w macie. Widać wyraźnie, że Fossil Group przygotował podobna strategię wobec większości posiadanych marek, czyli przypominaniu o każdym modelu nowymi wykończeniami. Choć od demonstracji nowych kolorów mija prawie miesiąc, nie ma w sieci żadnych oficjalnych obrazków. Widać tylko prywatne zdjęcia z targów. To jakbyście pytali dlaczego nie wrzuciłem żadnych obrazków…

Michael Kors MKGO

Michael Kors oferuje smart zegarki Wear OS już od kilku lat, ale dopiero od zeszłego roku posiada też jego bardziej sportowe wersje. Sportowy Michael Kors MKGO jest inaczej wykończony, a przede wszystkim wytrzymalszy i chyba nieco lżejszy. Wszystko pod wygodę w trakcie aktywności. Do tej pory widziałem czerwone, czarne i złoto-białe wariacje tegoż smartwatcha. Na CES 2020 przywieziono jeszcze różową, skierowaną do pań. Wydaje mi się jednak, że to po prostu element promocji, bo ten róż już w kolekcji widziałem. Producent proponuje dwie kombinacje: różowo-czarną kopertę (ciemny spód i mocowania na czarny pasek) lub w pełni różową (dwa tony tego koloru dla koperty).

Michael Kors MKGO Pink

Do Las Vegas zabrano też nowe edycje z linii Bradshaw i Lexington drugiej generacji. Zamiast stali nierdzewnej zastosowano lżejsze aluminium. Będzie więcej wykończenia rose gold, a waga zegarków sporo mniejsza.

Emporio Armani 3 będzie lżejszy

We wrześniu pojawiła się odświeżona wersja zegarka Emporio Armani Armani Smartwatch. Trzecia generacja smartwatcha pouzupełniała braki poprzednich dwóch, ale nie w pełnym zakresie. W Las Vegas nie zobaczyliśmy żadnych poprawek wewnętrznych, bo nie było na to zbytnio czasu. Jest NFC i GPS, ale nadal Snapdragon Wear 2100, a więc nie ten najnowszy (który dodatkowo będzie miał wkrótce jeszcze nowsze możliwości). Producent rozszerzył ofertę kolorowych zegarków (każdy miał wcześniej dosyć wyraźnie podkreślony dół koperty oprócz całego w czerni). Nowa jednostka będzie w barwach „navy blue” i ma rozbudować konfiguracje dla osób szukających nieco mniej wyróżniających się detali. Jeśli się nie mylę to użyto tu też matowej stali (pasek też jest metaliczny i z motylkowym zatrzaskiem). Drobne zmiany, ale wymagane, by marka mogła pojawić się wśród pozostałych podczas demonstracji na CES. Tutaj też na razie brak obrazków.

źródło: fossilgroup.com