Samowiążące się Nike to wciąż trudno dostępne gadżety. O butach, które same dopasowują zacisk do stopy piszę już od ich prototypowej wersji HyperAdapt. Amerykański producent już od lat opracowuje coraz lepsze technologie obuwia bez fizycznego wiązania, ale niestety wciąż możemy tylko pomarzyć, że uda nam się nabyć taki wynalazek za sensowne pieniądze. Potwierdza to nowo zaprezentowana generacja odmiany Adapt BB. Jest droższa, bo widocznie dopracowanie swoje kosztuje. Ewentualnie zainteresowanie sprawia, że firma może pozwolić sobie na wysokie ceny, by podkreślić ich ekskluzywność.

Nike Adapt BB 2.0

Nike Adapt BB 2.0 za 400$

W tej chwili grupą docelową dla samowiążących się butów są koszykarze. Nie bez powodu Nike promuje je podczas rozgrywek NBA. Pierwsza prezentacja Adapt BB 2.0 nastąpiła na All-Star Weekend, gdzie jest dużo zabawy i pokazów, np. konkursu wsadów. Najnowsze buty są oficjalnie dostępne od niedzieli, ale ich liczba ograniczona. Podejrzewam, że 400 dolców za parę nie odstraszy przed jej wykupem (wybrane regiony i sklepy). Masowa produkcja obniżająca cenę dopiero przed nami, ale trudno przewidzieć kiedy. Trzeba liczyć raczej w latach. Kiedyś rozwiązanie może trafić do normalnych butów, na razie pozwalają na to jedynie te większe – koszykarskie. Gdzieś mechanizmy trzeba pomieścić. Adapt Huarache (inny fason) też są spore właśnie z tego konkretnego powodu. BB 2.0 są nieco cięższe od pierwszej odmiany, ale poprawa wygody to pewnie zrekompensuje.

Co się zmieniło w Adapt BB 2.0. Przede wszystkim Nike obiecuje, że będzie je można łatwiej założyć na nogi (no i zdjąć też). Wcześniejsze Adapt BB były ciasnawe, co można zrozumieć. Producent ograniczył kształt, by zaciskom było łatwiej pracować. Oprócz tego druga generacja ma być wygodniejsza. To sprawy bardzo naturalne przy dopracowywaniu. Te ulepszenia będą kosztować 50$ więcej niż poprzednio. To i tak dużo mniej, niż 720$ za wspomniane na wstępie HyperAdapt (pierwsza propozycja).

Nike Adapt BB 2.0 Chicago Gamer Exclusive samowiążące się buty

Adapt BB 2.0 z Air Zoom Turbo i apką

Redsign uwzględnił też dodanie poduszki Air Zoom Turbo, dzięki której będzie chyba bardziej miękko przy uderzeniach. Być może uchroni to staw i kolana przed kontuzjami (a przynajmniej je zredukuje). Również wkładka została poprawiona. Te kwestie oceni już sportowiec na parkiecie podczas gry. Oczywiście wciąż w zestawie z obuwie Adapt jest specjalna aplikacja mobilna na smartfony. Nie wiem, czy pamiętacie, ale poprzednio aktualizacja apki psuła niektóre sztuki butów, więc trzeba liczyć, że tym razem do tego nie dojdzie. „Najki” połączymy z telefonem przez Bluetooth, by sterować zaciskiem, a konkretnie jego zakresem. Wszystko, by dopasować „wiązanie” do indywidualnych potrzeb użytkownika. Ładowanie wciąż odbywa się na specjalnej, bezprzewodowej macie. Co kilka tygodni trzeba pamiętać o podładowaniu akumulatorków. Nie zapomniano o odpowiedniej promocji. Podczas Rising Stars (na NBA All-Star Weekend) zademonstrowano czerwoną odmianę Adapt BB 2.0 „Chicago Gamer Exclusive” (na fotce powyżej). „Exclusive” ma być dostępny przez NBA 2K20 za parę tygodni. Chciałbym w końcu sprawdzić Adapty na swoich stopach.

źródło: Nike, Nike (2)