Na moim blogu bardzo często prezentuję nowości prosto z crowdfundingu. Takie projekty, które wyglądają ciekawie, nietypowo i oryginalnie. Rozwiązania potrzebujące wsparcia finansowego, by realizować koncepcje na masową skalę. Niestety nie o wszystkich jestem w stanie w ciągu tygodnia napisać. Postanowiłem zbierać info na temat tych najbardziej wyjątkowych w jednym artykule. W każdym tygodniu zamierzam publikować wpis zbiorczy – o gadżetach z Kickstartera, Indiegogo i innych tego typu platform. Wybieram je czysto subiektywnie, a części z nich poświęcam nawet więcej czasu w oddzielnych postach. Oto przegląd najciekawszych (i czasem też dziwniejszych) propozycji.

Zobacz też: najlepszy crowdfunding vol. 27

Czym w ogóle jest crowdfunding?

Crowdfunding – kampanie promujące nowe, unikatowe, oryginalne projekty oraz koncepcje, które mogłyby nie mieć szans na realizację w innej formie jak zbiórka funduszy. Trwające kilkadziesiąt dni akcje poszukujące fundatorów to najczęściej start-upowe wizje, potrzebujące środków na masową produkcję i dopracowanie prototypu. Wyroby takie realizują się przeważnie w kilka miesięcy po zebraniu pieniędzy, a kuszą klientów sporo tańszą ceną w zamian za pomoc w finansowaniu. Niekiedy się nie udaje z doprowadzeniem produktu do końca. Wtedy kasa wraca do wspierających (zdarza się jednak inaczej).

1. Indiegogo Marketplace

Crowdfunding ma swoje wady i zalety. Ryzyko niepowodzenia projektu to jeden z największych problemów serwisów zbierających fundusze typu „crowd”. Pomysłom, którym udało się przejść wszystkie etapy w kampaniach na Indiegogo stworzono specjalną sekcję. Autorzy platformy zdecydowali, że sklepik z produktami będzie świetnym dodatkiem do serwisu, a przy okazji da szansę zarówno twórcom, jak i nabywcom na dalszy biznes. Indiegogo Marketplace ma rozwinąć stronę o dział, w którym od razu można nabyć wyroby, a nie tylko je wesprzeć i czekać wiele miesięcy na ich ewentualną realizację.

tekst alternatywny

2. Astros Luna – iPad drugim pulpitem [gadżety]

Luna Display to nie pierwsze rozwiązanie, które pozwala na wykorzystanie tabletu jako drugiego pulpitu dla monitora lub laptopa. Autorzy chcą jednak wyróżnić swoją propozycję bezprzewodowym donglem oraz inną ciekawostką – „przyciskiem” na kamerce iPada. To nietypowy pomysł wykorzystania frontowego aparatu tabletu. Ma pozwolić na rozwijanie podręcznego menu przykrywaniem obiektywu palcem, co działa jak dotykowy przycisk. Niestety już udało mi się znaleźć informacje na temat braku akceptacji tej funkcji przez samo Apple. Wygląda na to, że w Cupertino zabijają świetne pomysły (już raz zablokowano fajny pomysł, bo był on w planach giganta i wyprzedzał działania Apple – nie mogę sobie tylko przypomnieć co to było…).

3. GlucoSentry – ubieralny glukometr [zdrowie]

Ubieralne technologie będą zbawienne w wielu sytuacjach, ale najbardziej wtedy, gdy mogą uratować życie. GlucoSentry to rodzaj glukometru, który zakładamy na ramię i nosimy całodobowo. Ma to pozwolić na monitorowanie poziomu cukru we krwi przez wysyłanie pomiarów na smartfon (także w nocy – dając natychmiastowe powiadomienie na smartfon o poważnej sytuacji). Jedyne o czym trzeba pamiętać to o regularnym ładowaniu baterii.

4. GardenSpace – inteligentny zraszacz [ogród]

Automatyczne systemy podlewania ogrodu są na rynku już od dawien dawna, ale teraz czas na inteligentne, czyli takie, które włączą prognozy pogody oraz kierunkowe zraszanie według potrzeb. GardenSpace proponuje natrysk w obrotowym systemie z czujnikami i kamerkę (tak! przy okazji mamy zewnętrzny podgląd sytuacji). Urządzenie ma umiejętnie nawadniać konkretne rośliny, odstraszać szkodniki i funkcjonować przy użyciu naturalnej energii poprzez panel solarny. Musimy tylko dopilnować, by system był w zasięgu sieci Wi-Fi.

5. Wiral LITE – link do efektownych ujęć [gadżety]

Dzisiaj wcale nie trzeb angażować profesjonalnej ekipy, by osiągnąć równie efektowne wyniki – przynajmniej w fotografii i nagrywaniu filmów. Właśnie crowdfunding umożliwia pomoc ciekawych narzędzi, które zwiększą możliwości tworzenia ciekawych ujęć. Ostatnio modne są nagrania z dronów, ale i one mają swoje ograniczenia. Wiral LITE poratuje specjalnym modułem na lince, który pozwoli na otrzymanie oryginalny ujęć. Zamocujemy tak kamerkę akcji lub smartfon. Jest zdalne sterowanie, ale też konieczność instalacji. Ta jednak nie należy do skomplikowanych, a da przecież możliwość nagrywania w miejsca, w których dron może sobie nie poradzić.

6. Rhino ROV – slider to time-lapse [fotografia]

Na crowdfundingu znalazłem jeszcze jeden gadżet do efektownych ujęć. ROV od Rhino jest bardziej stacjonarny od Wiral LITE, ale ma większy zakres programowania ruchów. To slider do kreatywnego nagrywania, czyli stabilny system do rejestrowania time-lapse’ów. To kolejny gadżet, który zastąpi nam profesjonalne narzędzia, czyli otworzy amatorom drogę do nagrywania kinowych klipów. Spokojnie zamocujemy tu smartfony, kamerki akcji, a wersja Pro pozwala na wykorzystanie lustrzanek lub DSLRów. Mechanizm z baterią ma dać nawet 24 godziny działania.

7. Zwim – smart okularki do pływania [wearable]

Trackerów do pływania jest dziś sporo. Większość w wersji naręcznej i wibracyjnym przekazem na temat analizowanych parametrów. W trakcie pływania nie ma czasu na zerkanie w statystyki na ekraniku zegarka. Dlatego powstał projekt Zwim, czyli inteligentnych okularków z wyświetlaczem. Ma on przekazywać najważniejszy informacje na temat aktywności, czyli pomagać w monitorowaniu treningu w czasie rzeczywistym. Całość w modelu HUD (head-up display), który trafia już do rowerzystów i biegaczy, ale nie było jeszcze do tej pory próby dostarczenia odmiany odpornej na wodę. Ciekawostką jest, że Zwim rozpoczął kampanię na Kickstarterze, ale przeniósł ją na Indiegogo.

8. eyeQ – smart lornetka [przystawki]

Aparaty smartfona są coraz lepsze, ale brakuje im zooma. Części z nich udaje się uzyskać efekt przybliżenia (głównie cyfrowego, ale są też i optyczne). Nie da się jednak z tak smukłego urządzenia uzyskać odpowiednich wyników. Z pomocą przychodzą oryginalne przystawki. eyeQ to gogle (adapter do smartfona) ze specjalnym systemem przybliżania obrazu. Właściwie telefon jest głównie wyświetlaczem, tworząc w ten sposób rodzaj smart lornetki. Na górze jest nawet dotykowy panel, który ma zastąpić kontakt z ekranem telefonu (uwięzionego w konstrukcji).

9. YesOJO – rzutnik do Switcha [gadżety]

Czytałem ostatnio statystyki z badań graczy Nintendo Switch. Zdecydowana większość z nich preferuje używać konsoli w trybie mobilnym, natomiast stacja do TV jest raczej fajnym, ale dodatkiem. W ogóle połączenie rozwiązań stacjonarnych z przenośnymi jest super. Hybrydowe podejście pozwala na zabawę w praktycznie każdych warunkach. W opcji mobilnej można pobawić się w trybie multi dosłownie wszędzie, ale raczej z tytułami do gry na klasycznych padzikach. YesOJO może to trochę zmienić. Specjalna stacja z wbudowanym projektorem pozwoli na rzucanie o wiele większego obrazu niż ten na wbudowanym ekraniku Switcha. 120 cali to już szansa na machanie kontrolerami ruchu przed obrazem.

10. Linky – smart stacja z ekranem [smart dom]

Smart stacje to na razie głównie głośniki, ale asystenci głosowi sprawdzą się też w HUBach z ekranami. Taki przygotował Amazon, ale Google szybko zablokował mu YouTube’a, mocno ograniczając właściwości. Linky to projekt podobny, nawet wygląda bardzo podobnie. Jest inteligentną bazą z Google Asystentem oraz ekranem do obsługi smart domu. Przygotowano ją głównie z myślą o Internecie Rzeczy. Ma współpracować z wieloma standardami, serwisami oraz protokołami, by wyświetlacz był centralnym miejscem do zarządzania i sterowania nowoczesnym wyposażeniem.