Na moim blogu bardzo często prezentuję nowości prosto z crowdfundingu. Takie projekty, które wyglądają ciekawie, nietypowo i oryginalnie. Rozwiązania potrzebujące wsparcia finansowego, by realizować koncepcje na masową skalę. Niestety nie o wszystkich jestem w stanie w ciągu tygodnia napisać. Postanowiłem zbierać info na temat tych najbardziej wyjątkowych w jednym artykule. W każdym tygodniu zamierzam publikować wpis zbiorczy – o gadżetach z Kickstartera, Indiegogo i innych tego typu platform. Wybieram je czysto subiektywnie, a części z nich poświęcam nawet więcej czasu w oddzielnych postach. Oto przegląd najciekawszych (i czasem też dziwniejszych) propozycji.

Zobacz też: najlepszy crowdfunding vol. 20

Czym w ogóle jest crowdfunding?

Crowdfunding – kampanie promujące nowe, unikatowe, oryginalne projekty oraz koncepcje, które mogłyby nie mieć szans na realizację w innej formie jak zbiórka funduszy. Trwające kilkadziesiąt dni akcje poszukujące fundatorów to najczęściej start-upowe wizje, potrzebujące środków na masową produkcję i dopracowanie prototypu. Wyroby takie realizują się przeważnie w kilka miesięcy po zebraniu pieniędzy, a kuszą klientów sporo tańszą ceną w zamian za pomoc w finansowaniu. Niekiedy się nie udaje z doprowadzeniem produktu do końca. Wtedy kasa wraca do wspierających (zdarza się jednak inaczej).

1. IndieGoGo zmienia regulamin

Zanim przedstawię najciekawsze projekty z zeszłego tygodnia, chciałbym na chwilę zatrzymać się przy nowej polityce IndieGoGO. Serwis aktualizuje regulamin, by fundatorzy mieli większą pewność co do działania platformy. Indiegogo kojarzone jest z nieco niższą reputacją od Kickstartera, a to pewnie dlatego, że na tym drugim koniecznością jest posiadanie działającego prototypu. Najnowsze wytyczne mają sprawić, że wspierający kampanie będą lepiej informowani o statusie realizacji projektu oraz podejmowanego ryzyka. Nowe regulacje mają wymusić na start-upach z sekcji Tech & Innovation, by załączali info o fazie projektu (dostępne są od: koncepcji po wysyłkę), ale też aktualizowanie przekazu o wszelkich zmianach. Nie wiem czy to coś zmieni. Nie da to żadnej gwarancji przed inwestowaniem. Raczej krok PR-owy.

2. Carah – smartwatch strażnik [wearable]

Większość smart zegarków to głównie gadżety do szybkich powiadomień, odczytów wiadomości w naręcznym formacie, zdalnej obsługi innych urządzeń, czy tracker aktywności. Od jakiegoś czasu, niektórzy producenci, starają się wbudowywać w wearable systemy SOS. Carah to smart zegarek, którego głównym zadaniem będzie pilnowanie użytkownika. Autorzy mają na myśli głównie damską część klienteli. To głównie panie są w większości narażone na napady. Projekt ten ma łączyć styl i bezpieczeństwo, czyli elegancki wyrób z systemem monitorowania i szybkiego wzywania pomocy.

3. Lomo’Instant Square – drukujący analogowiec [fotografia]

Nowy aparat fotograficzny od Automat to połączenie pełnego analogowca z urządzeniem do natychmiastowego wywoływania fotek. Square to rodzaj hybrydy, czyli klasycznej kamery z modułem przypominającym wydruk z Polaroida. Największą jego zaletą jest składana konstrukcja, dzięki czemu efekty prac są dużo lepsze, a i w transporcie będzie wygodniej, bo gadżet zmniejszy gabaryty.

4. STYX Powermeter – tracker dla rowerzysty [wearable]

Profesjonalni kolarze mają do dyspozycji więcej niż jeden rower. Na każdym treningu używają mierników siły, które przeważnie są mocowane do pedałów (lub w ogóle bezpośrednio w korbę). Jak rozwiązać ten problem? Może przenieść czujniki do buta? Łatwiej będzie zmieniać jednoślad. Autorzy STYX Powermeter skonstruowali taki moduł,kompatybilny z Shimano SPD-SL i Look Kéo. Instalacja jest prosta i szybka, a gadżet łączy się przez Bluetooth lub ANT+ z różnymi komputerami oraz smartfonami, gdzie przesyłane są odczyty. Oprócz siły, urządzenie zbiera też dane o dystrybucji/rozkładzie nacisku.

5. ShredMate – tracker wyskoków [wearable]

Znalazłem jeszcze jeden produkt skierowany do rowerzystów. ShredMate to tracker dodający do palety sportowych odczytów jeszcze skoki. Zadowoleni z takiego bajeru będą głównie posiadacze rowerów górskich i to raczej tych downhillowych, enduro i do trailu. Modulik montuje się do widelca, gdzie zbierze wszelkie dane na temat wyskoków i lądowań, przekazując do aplikacji dane o wyskokach (oczywiście w połączeniu z trasą i odczytami na temat prędkości).

6. ANMLY – gogle z audio [VR]

Kolejny adapter do smartfona, dzięki któremu otrzymamy gogle VR? ANMLY wygląda bardzo podobnie do większości headsetów VR, ale widać jedną, znaczącą różnicę. To system audio, czyli integracja ze słuchawkami, które mają poprawić interakcję oraz imersję ze sferycznymi materiałami. Wszystko działa na tej samej zasadzie, jednak twórcy gwarantują „Hi-Fi”.

7. MOAI – roboczyściciel akwarium [gadżety]

Lubicie myć szkło akwarium? Domyślam się, że nie bardzo. I na to znalazł się sposób. MOAI to robocik zmywający glony i algi z „domku” dla rybek. Autonomiczny gadżet mocujemy po obu stronach (magnetycznie), a potem pozwalamy na samodzielną pracę. Do tego wbudowana kamerka ma pozwolić na pstrykanie fotek i oglądanie filmów skierowanych na wnętrze akwarium. Do tego oczywiście specjalna aplikacja ze zdalnym dostępem.

8. FlexSafe+ ochroną dla smartfona [gadżety]

Smartfony chronimy różnymi zabezpieczeniami, głównie dodatkowymi obudowami lub bardziej eleganckimi etui. Czasem wystarczą plecki. To jednak uchroni jedynie przed zniszczeniami. FlexSafe+ będzie przenośnym sejfem dla naszego telefonu i najważniejszych rzeczy. Ktoś wymyślił moduł przeciwkradzieżowy z czujnikami ruchu, syreną alarmową, kodem, blokadą RFID, odpornością na wodę i power bankiem. Coś w podróż.

9. PlayGoal – odblokujesz smartfon tylko po treningu [fitness]

Jakiś nowy pomysł na motywację do ruchu? Zwykły tracker aktywności nie wystarczy? No to może trzeba zastosować bardziej radykalną metodę? PlayBand proponuje sportową bransoletkę z czujnikami, którą sparujemy ze smartfonem jak każdą inną. Różnica jest taka, że jeśli nie wykonamy dziennej normy ruchu to nie otrzymamy dostępu do zawartości telefonu (z Androidem). Zamysł jest jasny – mamy realizować cele fitness obawiając się bana na smartfon. Gadżet przeznaczony jest bardziej dla dzieciaków, które spędzają coraz mniej czasu w sposób aktywny, a więcej właśnie przy ekranie.

10. SwingLync – trener golfa [wearable]

Już nie wystarczy jeden tracker do monitorowania ruchu. Teraz liczy się precyzja, a taką zagwarantuje więcej sensorów. SwingLync to modułowa koncepcja wearable dla golfistów. Trzy urządzenia zbiorą więcej danych niż jeden, a to przekuje się na konkretniejsze wyniki. Jedno umieszczone będzie na nadgarstku, drugie na pasku, a trzecie na plecach. Razem mają wizualizować pracę ciała podczas uderzeń piłeczki kijem, oceniać je i wskazywać błędy. Trening z takim zestawem ma poprawić technikę.

11. Under Cover – parasol na rower [gadżety]

Jakoś w tym tygodniu sporo gadżetów dla rowerzystów. Ten będzie najdziwniejszy z nich. Under Cover to parasol na rower, czyli zabudowa dojazdy w pełnym deszczu. Na jednośladzie ciężej poruszać się w taką pogodę (zbieramy chyba jeszcze więcej wody – z otoczenia, odprysków, kałuży). Zwykłe błotniki ochronią nas tylko przed wodą spod kół. Parasol umożliwi dojazd w suchym stanie. Śmiechowe.

12. Connect Watch z AsteroidOS [wearable]

Pamiętacie zegarek Connect Watch, o którym pisałem już na blogu w zeszłym miesiącu? Prototyp trafił właśnie do crowdfundingu (europejskie Ulule), gdzie postara się zebrać środki na realizację. Przypomnę, że to jeden z pierwszych smartwatchów z nowym systemem operacyjnym AsteroidOS. Czy jest jeszcze w ogóle szansa na zaistnienie w segmencie zdominowanym przez watchOS, Android Wear i Tizena?

13. PodCase – obudowa na AirPods i iPhone’a [gadżety]

Po co nosić dwa pudełka, jak można jedno. PodCase to obudowa do dwóch urządzeń, czyli ergonomiczny gadżet zarówno dla iPhone’a, ale i słuchawek AirPods. 2 w 1. Bank energii dla telefonu i bezprzewodowych słuchawek, które dodatkowo potrzebują takiego schowka (w oryginale mają własny), bo potrafią się łatwo zgubić. Autorem projektu jest m.in. założyciel Pebble.