Od jakiegoś czasu smart zegarki zaczynają otrzymywać moduły na karty SIM, więc teoretycznie są w stanie przejąć rolę telefonu. Wystarczy sparować gadżet ze słuchawką Bluetooth lub korzystać z głośniczka ubieralnego urządzenia i będziemy w stanie prowadzić rozmowy telefoniczne. Jest jeszcze inny sposób na przemianę naręcznego sprzętu w słuchawkę. Swoją koncepcję forsuje HBand, które wcale nie zmusi nas do zakupu smartwatcha.

Projekt HBand chce dodać do klasycznego (a w zasadzie dowolnego, również tego smart) zegarka niewielką przystawkę, która rozszerzy zakres jego funkcji. Mowa o inteligentnym pasku ze specjalnymi elementami. Nie są może najbardziej kompaktowe, ale i nie ponadgabarytowe. Najważniejsze, że ułatwiają komunikację bez wyciągania telefonu z kieszeni. Do tego wcale nie trzeba przykładać ręki do ucha, choć można. Producent proponuje zdejmowaną słuchaweczkę z BT, którą możemy nałożyć na ucho jak typowy zestaw słuchawkowy.

HBand wspiera też asystentów głosowych, więc można system wykorzystać do wydawania komend głosowych. Firma zadbała również o wyciszanie szumów oraz redukcję echa. W sumie prosty wyrób, ale z bardzo pożądanymi opcjami. Aż dziwne, że nie spróbowano tutaj crowdfundingu. Pasek sprzedawany jest z tradycyjnymi teleskopikami, razem z tradycyjnym zegarkiem oraz w wersji do Apple Watcha. W zależności od wersji HBand kosztuje między 60 a 90 dolarów.

źródło: HBand