Nubia chce się kojarzyć z mobilnym gamingiem nie tylko przez topowe smartfony ze specjalnie przystosowanymi konstrukcyjnie wnętrzem lub dodatkowymi akcesoriami poprawiającymi komfort gry, ale też adekwatnej jakości bezprzewodowymi słuchawkami. Seria Red Magic uwzględni aż trzy nowe pary słuchawek na Bluetooth: TWS (czyli prawdziwie bezprzewodowych), Wired Gaming Earphones (z przewodem 3.5 mm/USB-C) i Neckband Gaming Bluetooth Headphones (z obsadzeniem na szyi). Wszystkie mają spełniać odpowiednie normy synchronizacji.

EDIT: słuchawki wkraczają na rynek globalny pod nazwą RedMagic Cyberpods.

Nubia Red Magic TWS

Nubia Red Magic TWS z LED

Nie chcę się specjalnie rozpisywać o wszystkich trzech wariantach, bo interesuje mnie najbardziej ten z kategorii true wireless stereo, czyli najbardziej kompaktowy. Na rynku znajdziemy mnóstwo modeli tego typu, ale większość jest kierowana do słuchaczy lub ewentualnie również jako zestawy słuchawkowe. Nie ma się co dziwić. To najpopularniejsze potrzeby. Tych typowo gamingowych nie ma zbyt wiele. Owszem, są propozycje zmniejszające opóźnienie w synchronizacji audio z obrazem, co ma znaczenie przy oglądaniu multimediów, no i oczywiście również gier, ale takich odmian specjalnie pod graczy policzycie na palcach jednej ręki. Mi do głowy przychodzą tylko Razer Hammerhead True Wireless Earbuds.

Już na pierwszy rzut oka widać, do kogo kierowane są Nubia Red Magic TWS. Producent zadbał o stylistyczne nawiązanie do branży, w której chce się promować. Taka specyfika rynku. Modele gamingowe muszą w jakiś sposób przyciągnąć wzrok i wyróżnić się na tle pozostałych. Taka moda. Co zrobiło ZTE? Poza ciekawie wyglądającym designem zintegrowało słuchawki z diodami LED RGB.

Nubia Red Magic TWS gamingowe słuchawki

Nubia Red Magic TWS z 39 ms

Słuchawki mają swoje własne wkładki silikonowe, by lepiej izolować, ale też utrzymywać słuchawki Nubia w kanałach usznych. Opcjonalnie dodano jednak dodatkowy moduł, który jeszcze bardziej poprawi ich stabilność. Mało wiem o jakości dźwięku jaką dostarczą Red Magicowe TWS, ale trzeba założyć, że jakiś poziom producent zaoferuje. Ważniejsze dla graczy jest stabilne połączenie. Jako, że słuchawki zaprojektowano specjalnie do współpracy z gamingowymi smartfonami to ich sparowanie z Androidem na pokładzie telefonów Red Magic ma dorzucić specjalny tryb lepszej synchronizacji. Opóźnienie wyniesie tu tylko 39 milisekund, co przy grach ma naprawdę swoje znaczenie. Dla przykładu, rywal od Razer proponuje 60 ms. Wiem, że to niewielkie różnice, ale zawsze. Tryby „gamingowe” u rywali to zwykle ok. 120 ms. Takie oferują Realme Buds Q i Redmi AirDots S.

Oczywiście Bluetooth umożliwi łączenie słuchawek i z innymi urządzeniami, także laptopami lub tabletami, ale już bez takiej synchronizacji (będzie standardowe 90 ms). Jeśli nie chcemy mieć praktycznie żadnych lagów to lepiej wybrać odmianę Red Magic Wired Gaming Earphones (do strzelanek, gdzie bazujemy na efektach dźwiękowych wokół nas). Te bezprzewodowe dysponują natychmiastowym parowaniem, więc nie powinno być większych problemów. Domyślam się, że jest tu też szansa komunikacji przez mikrofon (także do połączeń telefonicznych lub dla asystenta). Na stronie podano 20h czasu pracy, co pewnie uwzględnia przenośne etui z bankiem energii. Słuchawki wyceniono na 299 juanów, czyli ok. 40-45$, więc jeśli oceniać ich potencjał na podstawie ceny to może być budżetowo. Nie chcę jednak się wypowiadać bez kontaktu z gadżetem. O globalnej premierze nic nie wiadomo, podobnie jak zresztą z telefonem.

źródło: nubia.com