Brake Free

Dawno nie wrzucałem na blog nic z gadżetów motoryzacyjnych, a właśnie pojawił się na Indiegogo ciekawy projekt ubieralnego urządzenia, które zwiększy bezpieczeństwo motocyklistów. Odkąd wearable robi karierę, podobne rozwiązania są bardzo chętnie produkowane. Brake Free to pomysł kalifornijskiego start-upu, którego celem jest lepsza widoczność na drodze. Firma stworzyła światło na tył kasku, działającego jak tylne oświetlenie pojazdu, czyli reagującego w ten sam sposób, ale umiejscowionego w bardziej widocznym obszarze.

Brake Free działa automatycznie i to nawet wtedy, gdy hamulce nie zostały wcześniej uruchomione (przypomnę, że tylna, czerwona sygnalizacja wzmacnia siłę, gdy samochody i motocykle hamują). Dzięki temu inni uczestnicy ruchu mogą odpowiednio wcześnie zareagować na sytuację. Moduł na kask jest stosunkowo niewielki, ale na tyle duży, by zwracać na siebie uwagę. Bardzo podobny pomysł wdrożyło już kiedyś BMW w swoich ścigaczach.

Brake Free

Różnicą opisywanego w tym wpisie modelu jest lokalizacja światełka. Na kasku jest chyba szerzej widziana, a łącząc siłę ze zintegrowanym oświetleniem, powinna wzmocnić sygnały. 100 mocnych diod LED jest połączone z akcelerometrami oraz żyroskopami, więc działa niezależnie, reagując na własne czujniki. Nie ma tu potrzeby łączenia z mechanizmami pojazdu. Sensory rozpoznają gwałtowne hamowanie i uruchamiają czerwone światło. Do tego element ten ma szeroki kąt widoczności, tj. 120 stopni. Powinien być widoczny przez kierowców z kilku pasów za jednośladem (nie tylko bezpośrednio za).

Użytkownik musi jednak pamiętać o ładowaniu raz na ok. osiem godzin, bo tyle ma wytrzymać zaproponowany akumulatorek. Oczywiście wszystko z odpowiednim certyfikatem szczelności, odpornym na warunki pogodowe. Instalacja nie jest skomplikowana, gdyż oparta o neodymowe magnesy. Zaletą jest tu opcja szybkiego przepięcia między kaskami (np. dla pasażera). Według opisu autorów, Brake Free ma być kompatybilny z większością kasków na rynku. Prototyp promuje się na razie w crowdfundingu, a jeśli zbiórka funduszy się uda to powinien zadebiutować w okolicach kwietnia 2018 i kosztować ok. 150 dolarów. Jeśli środków będzie zebranych więcej to jest szansa na dodanie do kompletu mniejszego, przedniego modułu z światłem białym.

źródło: Indiegogo