Echo Loop to jeden z trójki nowych wearables z Alexą od Amazona. Firma próbuje wcisnąć asystentkę głosową wszędzie, gdzie się da, a ubieralne gadżety wydają się do tego w miarę ciekawym formatem. Smart pierścień ma dołączyć do bezprzewodowych słuchawek Echo Buds oraz smart okularów Echo Frames, tworząc rodzinkę noszonej elektroniki z dostępem do wirtualnego pomocnika. To nie jest pierwszy wynalazek tego typu na rynku, ale pierwszy oficjalnie przygotowany przez amerykańskiego giganta, chcącego być liderem w segmencie asystentów.
Amazon Echo Loop – Alexa na palec
Zaprezentwany podczas wczorajszego eventu w Seattle pierścień Echo Loop nie zadziałał prawidłowo podczas prezentacji, ale docelowo nie powinno być z nim jakiegoś problemu, gdyż w swej konstrukcji nie jest to nic unikatowego. Amazonowi udało się wbudować w gadżet na palec mikrofon oraz odsłuch w postaci głośniczka prywatnie przekazującego odpowiedzi do ucha (trzeba jednak zbliżyć rękę do głowy). Wyrób ma 2.5 mm grubości, więc jest w miarę smukły i kompaktowy. Wykonano go ze stali nierdzewnej oraz tytanu, więc zakwalifikujemy go do smart biżuterii.
Żeby wszystko było wygodne i odpowiednio pasowało na nasz palec, producent proponuje tzw. fit kit z czteroma rozmiarami, dzięki czemu przed zakupem przymierzymy ten najlepszy. Podobnie robi Motiv i Oura, którzy w segmencie inteligentnych pierścieni są już od lat. Używanie urządzenia będzie wymagało przykładania ręki do buzi i ucha, więc ruchów (gestów?) będzie podczas normalnego dnia całkiem sporo. W środku jest chip ARM, 4 GB pamięci oraz haptyczny sensor, byśmy odczuwali nadchodzące powiadomienia. Dwa mikrofony mają wyraźnie odczytać nasze komendy.
Echo Loop dla Android lub iPhone’a
Oczywistym jest, że smart pierścień wymaga połączenia ze smartfonem. Echo Loop sparujemy z Androidem lub iPhonem. Dzięki temu uda się nawiązań komunikację z serwisami, powiadomieniami, no i Alexą. Mikrofony nie będą nas ciągle nasłuchiwać. Żeby o coś zapytać, trzeba będzie fizycznie nacisnąć przycisk na obudowie urządzenia. To moim zdaniem zaleta, zwłaszcza dla prywatności. W specyfikacjach widzę dostęp do kontaktów poprzez przycisk, więc możemy nawet łączyć się przez mikrofony i głośnik niczym przez zestaw słuchawkowy. Dostęp do kontaktów jest trudniejszy, ale udało się zaprogramować przyciskiem aktywację tego najczęściej używanego.
Bateria w Loop ma wystarczyć na dzień pracy, czyli podobnie do okularów Echo. Amazon przelicza to na połączenie zapytań Alexy, krótkich połączeń telefonicznych, czy wibracji z powiadomieniami. W 90 minut podładujemy moduł na specjalnej stacji. Producent będzie prowadził sprzedaż Echo Loop przez specjalne zaproszenia, co oznacza, że seria będzie limitowana. Została wyceniona w przedsprzedaży na 130$, ale finalnie ma być droższa i kosztować niecałe 180 dolarów. Jeśli dobrze poszukacie to znajdziecie kilka podobnych, a czasem nawet ciekawszych urządzeń na palec. Przewagą Loopa ma być wsparcie Alexy. Zauważmy też, że w porównaniu do Buds i Frames, wearable nie posiada dostępu do Siri lub Asystenta Google.
źródło: Amazon.com