Dzisiaj większość rozwiązań stara się o miniaturyzację technologii, ale też uwalnianie się od przewodów. Taki etap przeszły m.in. elektronarzędzia. Sprzęt AGD też uwzględnia baterie. Czy suszarce takie podejście się przyda? Na Kickstarterze znalazłem projekt AER, czyli inteligentnej, bezprzewodowej suszarki. Urządzenia, które stara się iść z duchem współczesnych trendów. Akumulatorek nie będzie oczywiście jedynym ciekawym wyróżnikiem. Autorzy zaoferują kilka rzadkich koncepcji, dzięki którym łatwiej będzie rywalizować z liderami nowinek w tym segmencie – Dysonem i Philipsem.

AER smart suszarka

AER – suszarka na akumulator

Przyzwyczailiśmy się, że większość elektroniki zaczyna bazować na wbudowanej baterii. Od padów do konsol, przez słuchawki, aż po niezależne gogle VR. To naturalna kolei rzeczy, że uwolnić się od „kabli” chcą też inne urządzenia. Dla suszarki ten krok nie jest może niezbędny, ale też może podnieść komfort użytkowania. Nie tylko w warunkach domowych, ale też w salonach fryzjerskich. Przewód w gniazdku zawsze ogranicza, zwłaszcza mobilność. AER będzie większa od przewodowych rywali, ale da swobodę w poruszaniu się po domu. Bez szukania gniazdka. Być może suszarka będzie nieco cięższa (niecały kilogram), ale nie sądzę, by sprawiało to problem. Ważniejsze, że suszenie będzie możliwe nawet w terenie, co doceni zabiegana część klientek oraz różnego rodzaju studia nagraniowe.

Nie sądzę, by był to pierwszy taki projekt na rynku, ale prawdopodobnie AER będzie miał większą szansę na sukces, bo ma też aż osiem lat doświadczenia w rozwijaniu pomysłu. Kampania w crowdfundingu dopiero się zaczęła, a już udało się zebrać minimalny próg 30 tysięcy dolarów (przekroczony kilkukrotnie). Zainteresowanie tematem jest, a to gwarancja realizacji. Na ile czasu pracy wystarczy jedno ładowanie? Zależnie od ustawień prędkości nawiewu i temperatury, maksymalnie cztery godziny. W razie wyczerpania jest opcja klasycznego podłączenia do prądu. W zestawie ma być też sporo opcjonalnych, dodatkowych końcówek.

AER bezprzewodowa smart suszarka

Suszarka AER jest smart

Brak ograniczeń wynikających z przewodu to nie jedyna zaleta. Wydaje się, że głównymi wyróżnikami będą technologie związane z samym suszeniem włosów. Tu producent proponuje wykorzystanie Sztucznej Inteligencji oraz aż 13 czujników, które będą dostarczać dane. Algorytmy dostosuję ustawienia pod stopień wilgotności, czy temperaturę. Zoptymalizuje pracę automatycznie, m.in. wspomnianą wyżej prędkość nawiewu i ciepło. Oszczędzając włosy i energię (podano, że nawet o 77%). AER ma się też uczyć indywidualnych nawyków użytkownika. To nie wszystko. Nie mogło zabraknąć aplikacji mobilnej na smartfony, czyli bezpośredniej komunikacji przez Bluetooth.

Apka ma sprawić, że łatwiej będzie odkryć najlepsze ustawienia do naszych włosów, by efektywniej je suszyć (i ewentualnie utrwalać, ale ja się nie znam). W telefonie pojawią się eksperckie porady, zapis ulubionych ustawień w profilu. Wbudowany jonizator ma zagwarantować walkę z puszeniem się włosów. AER nie należy do najbardziej kompaktowych, ale w torebce się zmieści. Tam się wszystko mieści 😉 W ofercie ma być kilka kolorystycznych wykończeń. A ile więcej niż normalnie będzie trzeba zapłacić za te wszystkie ulepszenia? Sporo, bo nawet we wczesnym etapie zbiórki, gdzie suszarka jest tańsza o połowę, będzie to aż 189$. Cena finalna jest przewidywana na 389 dolarów. Pozwolić na to będą sobie mogły raczej salony, studia nagraniowe i top modelki. Premiera pod koniec roku. BTW: wiecie, że pierwszą suszarkę zaprezentowano równo 100 lat temu?


Powyższy artykuł jest na temat urządzenia/rozwiązania z crowdfundingowej platformy (miejsca, w którym wczesny prototyp zbiera fundusze na dalszą realizację). Sprzedaż na masową skalę odbywa się zwykle po kilku miesiącach od udanego zakończenia kampanii. Z uwagi na setki produktów na moim blogu, nie jestem w stanie śledzić losów poszczególnych projektów. Aktualizacje o postępach warto szukać na stronie kampanii (zakładka o aktualizacjach), stronie producenta lub kanałach społecznościowych start-upów. Warto też zapoznać się z ryzykiem związanym z wpłacaniem kwot.