Kolejne generacje smartfonów przesuwają granice możliwości, ale proces ten przyspieszyły jednostki gamingowe. Odkąd na rynku są telefony do grania, producenci oferują w nich podkręcone tryby pracy wraz z optymalizacją wydajności, a nawet specjalne chłodzdenie i dodatkowe przyciski, wyraźniejszą haptykę, czy lepszą imersję w odbiorze dźwięku. Xiaomi Black Shark 3 i Black Shark 3 Pro to gamingowe smartfony skonstruowane specjalnie pod graczy. Nie wiem do końca, czy takie mobilne konsole cieszą się wystarczającą popularnością, ale rozwój sieci 5G i streamingu gier może wszystko zweryfikować. Na razie trwa wyścig mocy.

Xiaomi Black Shark 3

Black Shark 3 Pro jak konsola

W sprzedaży są obecnie dwie grupy gamingowych smartfonów. Jedna to stosunkowo normalnie wyglądające Androidy, które rozbudujemy dodatkowymi akcesoriami, np. specjalnymi skrzydełkami lub obudowami poprawiającymi wygodę gry. Przystawki z przyciskami podnoszą jakość zabawy, ale trzeba je ze sobą nosić. Druga grupa przypomina uproszczone konsole, tj. posiadając dotykowe krawędzie lub fizyczne przyciski na bokach (rogach). Black Shark 3 i 3 Pro należą właśnie do tego drugiego zbioru.  Dwa lata temu Xiaomi zastosowało pierwszą strategię, ale urządzenie przez ten czas wyewoluowało w gadżet ze „spustami”. Przyciski na ramionach smartfona wbudowano w model w wersji Pro. Jeśli się nie mylę to będzie to pierwsza taka sytuacja, by w smartfonie znalazły się mechaniczne przyciski. Mogę się jednak mylić, bo gdzieś w pamięci widzę takie skrzydełka.

Każdy gracz powinien to docenić, mimo, że jest to tylko częściowe usprawnienie gry. W terenie jednak warto potraktować to jako zaletę. Smartfon chcemy przecież użytkować mobilnie i ergonomicznie. Przede wszystkim w trakcie transportu. Przyciski można oczywiście zaprogramować do konkretnych zadań, o ile gra na to pozwala. Będzie to precyzyjniejsze od wirtualnych odpowiedników lub ich uzupełnienie. Hardcore’owi gracz wymagają ultra szybkiej reakcji, więc każda milisekund się liczy. Od razu mogę tu przejść do odświeżania ekranu. Producent proponuje w Black Shark 3 panel z 90 Hz dla obrazu i 270 Hz dla dotyku palca (tylko 24 ms opóźnienia). To dobre parametry, choć w przypadku tego pierwszego są już ekrany ze 120 Hz.

Xiaomi Black Shark 3 Pro gamingowy smartfon

Black Shark 3 vs Black Shark Pro

Oba modele trochę się różnią. Przede wszystkim wielkością. Podstawowy Black Shark 3 otrzymał ekran 6.67 cala, czyli już duży. AMOLED ma rozdzielczość 2400 x 1800. Pro jest jeszcze większy. 7.1 cala przekątnej to już monstrum. Prawie tablet. Ma odpowiednio wyższą rozdziałkę – 3120 x 1440. Jak już wyżej wspomniałem, wyróżnia się też przyciskami na obudowie. Oba telefony mają podobne konfiguracje. 8 lub 12 GB RAM i 128 lub 256 GB przestrzeni masowej (w Pro tylko 256). Naturalnie mówimy o LPDDR5 i UFS 3.0, a więc szybki zapis i odczyt. Inne są pojemności baterii. To normalne, bo większy wyświetlacz wymaga więcej energii. 4720 vs 5000 mAh. Oba akumulatory są spore. Nie wiem jednak, na ile czasu gry w trybie turbo wystarczą. Model Pro będzie posiadał jeszcze z tyłu magnetyczny port do ładowania, poprawiając komfort gry przy jednoczesnym ładowaniu (przewód w klasycznym bocznym porcie przeszkadzałby w graniu).

Ładowanie jest oczywiście ultra szybkie. Xiaomi zapewnia, że przez port USB-C w 12 minut uzupełnimy połowę baterii. Moc 65W da w sumie 38 minut ładowania do pełna. Z kolei wspomniany port magnetyczny to 18W, więc też nieźle. Będzie ładować wolniej, ale nadal szybko. Aha, głupio nie wspomnieć o procesorze. To oczywiście najnowszy Snapdragon 865. Zapewne z opcją odcięcia niepotrzebnych aplikacji w tle, by full zasobów przekierować na grę. Głośniczki z frontowym stereo w standardzie. Nie zabraknie portu słuchawkowego 3.5 mm. Chłodzenie płynne już czwartej generacji (po obu stronach płyty głównej). Podwójna antena w układzie X (kształt plecków jest nieprzypadkowy) ma pomagać w łączności.

Xiaomi Black Shark 3 i Xiaomi Black Shark 3 Pro

Black Shark 3 – trzy aparaty

Pozostałe parametry w obu urządzeniach są takie same, także zestaw potrójnych aparatów fotograficznych. Sensory zostały ciekawie rozmieszczone. Mają trójkątny moduł, który komponuje się fajnie z degignem smartfon. Widać, że to gamingowa jednostka. Jest symetryczna z dołem. Wyważenie będzie dzięki temu lepsze, a uchwyt wygodniejszy. Black Shark 3 otrzymał kamerki 64 megapiksele (główna), 13 mpx (ultra wide) i 5 mpx do analizowania głębi. Z przodu 20 megapikseli do selfie. Aparat ten jest ukryty w ramce, by nie przeszkadzać w graniu. Każdy typ notcha byłby tu nie na miejscu, więc go przesunięto. Dla gracza te kwestie są ważniejsze. Na koniec cennik, ale na razie tylko chińskie (z przeliczeniami na dolary), bo najpierw smartfony Xiaomi pojawią się w Państwie Środka.

Black Shark 3 Pro:

  • 8GB/256GB 4699 jenów (ok. 675$)
  • 12GB/256GB 4999 jenów (ok. 720$)

Black Shark 3

  • 8GB/128GB 3499 jenów (ok. 500$)
  • 12GB/128GB 3799 jenów (ok. 545$)
  • 12GB/256GB 3999 jenów (ok. 575$)

źródło: blackshark.com