Zegarki o charakterze smart to segment rynku elektroniki, który w przyszłym roku osiągnie swój prawdziwy boom. Już teraz pojawia się bardzo wiele projektów ubieralnych gadżetów, a ja wciąż przy każdej prezentacji kolejnego smart watch przypominam, że swoje prototypy przygotowują liderzy światowych urządzeń mobilnych. Wszyscy widzą przyszłość w tej części urządzeń, każdy projektuje indywidualny, choć zbliżony charakterem produkt. WearIT to zegarek typu smart dla użytkowników bardziej aktywnych fizycznie i potrzebujących wykorzystać jego funkcje na zewnątrz, np. w trakcie uprawiania sportu.

Model ten posiada 1.54-calowy dotykowy ekranik o rozdzielczości 240 x 240 piskeli. Wewnątrz system oparty na Androidzie w wersji 4.1 Jelly Bean, który pracuje dzięki procesorowi Cortex A8 600 MHz i 256 MB RAM. Zegarek pomieści 4 gigabajty danych i mnóstwo sensorów, w tym: akcelerometr, magnetometr, krokomierz, GPS, czy cyfrowy kompas. Akumulatorek litowo-jonowy o pojemności 550 mAh można podładować poprzez USB. Urządzonko zostało przeznaczone raczej do monitorowania sportowych funkcji aniżeli obsługi smartfona, więc nie będzie go można sparować z telefonem.

To nie model, który będzie bezpośrednio konkurować z Pebble, Smart Watchem 2 od Sony, GEAK Watchem,  I’m Watchem, Meteorem od Kreyos. Jeśli konkurenci będą potrafili zaoferować podobne funkcje w swoich nadgarstkowych sprzętach i to z możliwością połączenia ze smartfonem, to ciężko będzie walczyć z takim produktem o klienta. Nie będziemy przecież nosić na ręce trzech albo czterech urządzeń przeznaczonych do różnych celów. Można oczywiście założyć WearIT na rower, do pobiegania i innych aktywnych momentów, ale być może w przyszłym roku wystarczyć będzie tylko jedno do obsługi większości podobnych funkcji. Myślę, że jednym z jego bezpośrednich konkurentów może być TomTom Runner i Multi Sport

Choć nie podłączymy go telefonu, to jednak ma w sobie bezprzewodowy moduł Bluetooth, dzięki któremu możliwe będzie streamowanie muzyki bez kabla przez kompatybilne słuchawki. Jest też standard ANT+ do bezprzewodowego połączenia z urządzeniami do monitorowania sportowych i życiowych funkcji naszego organizmu, takich jak: puls, glukoza we krwi, puls. Będzie też możliwość sprawdzenia prędkości i kadencji. Wszelki dane i analizy będzie można przetransferować do chmury danych na internetowym dysku, dzięki modułowi Wi-Fi.

Aplikacja WearIT ma w przyszłości umożliwić dostęp do sklepiku z różnymi dodatkami na zegarek, tak byśmy mogli połączyć również nasze dane z portalami społecznościowymi, grami, tworzyć rywalizacje na wyniki naszych treningów itp. W chwili sprzedaży urządzenia ma być możliwość dokupowania tego typu aplikacji do standardowych, zawartych na urządzeniu w chwili jego zakupu. Jak to już w tego typu projektach się przyjęło, twórcy udostępnią SDK dla developerów by rozwijali urządzenia własnymi pomysłami.

WearIT jest wodoszczelny i mierzy 45 x 60 x 15 mm. Będzie go można zakupić w wielu wariantach kolorystycznych, co widać na załączonych obrazkach. Producent liczy, że uda mu się zaprezentować gotowe urządzenie na przyszłoroczne targi CES 2014, które tradycyjnie odbywają się w styczniu. Jeszcze nie wiadomo ile konkretnie trzeba będzie zapłacić za smart watch, ale cena ma się zmieścić w przedziale 350 – 400 dolarów (w zależności od modelu). Projektanci zapowiadają już nawet drugą generację, która ma umożliwiać integrację ze smartfonem, taki model miałby pojawić się w połowie przyszłego roku (czyli w okresie boomu na markowe zegarki od największych producentów: Apple, Microsoftu, Google, LG, Samsunga itp.)

Znów zapominam o zaznaczeniu, że zegarek oferuje również funkcje wyświetlania aktualnej godziny – nowe technologie powodują, że te najbardziej oczywiste funkcje zaczynają nam umykać. Poniżej videoprezentacja od autorów:

źródło: WearIT.net via gizmag.com