Znaczniki i lokalizatory dla naszych zgub mają jeszcze jedną, czasem przydatną, funkcję – informują nas w momencie, kiedy wychodzimy z zasięgu sparowanych ze sobą urządzeń, dzięki czemu nie zdarza nam się pozostawienie smartfona (czy to w domu, czy gorzej – gdzieś w restauracji lub parku). Te maleńkie gadżety służą przeważnie do dbania o swoje cenne rzeczy, ale skoro łączą się z telefonem, to można przypilnować także po oddaleniu się od telefonu. Inteligentne zegarki także komunikujemy ze smartfonami przez Bluetooth. To służy głównie do otrzymywania powiadomień, kontroli odtwarzacza, a coraz częściej wielu innym możliwościom. Użyteczność zwiększa się dzięki developerom przygotowującym aplikacje.

Najnowszą propozycją na Android Wear jest apka przemieniająca smart watch w opisany wyżej lokalizator, a raczej przypomnienie dla właściciela o pozostawianym telefonie. Działa na tej samej zasadzie – opuszczenie strefy da na ekraniku znać, że o smartfonie zapomnieliśmy. Zegarek nosimy na nadgarstku, więc nie sposób go zapodziać. Co innego z telefonem. Zdarza się pozostawić go – czasem wystarczy szybko wrócić po urządzenie, ale czasem już go tam nie znajdziemy. Co prawda są już systemy ochrony, odnajdywania i kasacji systemu, ale lepiej sobie tego oszczędzić. Jeśli mamy inteligentny zegarek, to warto to wykorzystać.

Apka będzie też działała jak ciągłe wspomaganie naszej pamięci. Ile razy zdarzyło się zostawić telefon w domu? Program Wear Aware będzie kontrolował sytuację i w razie czego podpowie o smartfonie. Będzie to rodzaj niewidzialnej, cyfrowej smyczy do telefonu. Jej zerwanie uaktywnia alarm na zegarku (świetlny oraz wibracyjny). Trzeba od razu zauważyć, że jest to wspomaganie lokalne, a nie zastępstwo dla oprogramowania Android Device Manager, służące do lokalizacji zagubionego urządzenia. Program na ubieralnego Androida jest bezpłatny

źródło: Google Play