Vivo uważam za jedną z tych marek, które produkują jedne z ciekawszych wizualnie smartfonów na rynku. Chiński producent nie boi się wprowadzać do sprzedaży nieco odważniejszych, a na pewno wyróżniających się jednostek z Androidem. Najnowszą propozycją będzie Vivo SS ze średniej półki, ale wyglądający o wiele lepiej niż kategoria, w której się pozycjonuje. Do tego będzie atrakcyjny cenowo. Będzie zatem design, przystępna cena i aż cztery aparaty. To wciąż rzadkość w tej klasie, choć już kilka azjatyckich marek oferuje kwartet obiektywów za niewielkie pieniądze.

Vivo S5 4 aparaty

Vivo S5 i aparaty w rombie

Układ sensorów w Vivo S5 jest nietypowy. Przyzwyczajeni jesteśmy do pionowego ułożenia aparatów w linii. Ostatnio obiektywy są umieszczane w kwadracie. Vivo wymyśliło sobie kształt rombu. Trochę przez to ginie efekt wow związany z liczbą aparatów, ale od strony stylistycznej jest stylowo. Właściwie to trzy z sensorów są w pionie, a po jednym boku ułożono czwarty, po drugim lampę. Układ estetyczny jest jednak drugorzędny. Ważniejsze są możliwości fotograficzne. Vivo S5 zaoferuje aparaty:

  • 48 mpx z f/1.79 jako główny
  • 8 mpx jako szerokokątny obiektyw z f/2.2
  • 5 mpx z f/2.48 do analizowania głębi
  • 2 mpx z f/2.4 do zdjęć makro
  • 32 mpx z f/2.45 do selfie

Szkoda, że nie ma teleobiektywu, ale 48 megapikseli to już szansa na niezłe zbliżenie cyfrowe. Wysoka rozdzielczość to pewnego rodzaju alternatywa dla optycznego zooma. Nie zastąpi jego bezstratnych efektów, ale do ujęcia czegoś w rozsądnej ostrości powinno wystarczyć. Ciekawe z jak bliskiej odległości można focić w trybie makro.

Vivo S5 – specyfikacje

smartfon Vivo S5Sprawdźmy, jak wyglądają parametry smartfona Vivo. S5 wyposażono w panel Super AMOLED w proporcjach 20:9 i 6.44 cala oraz rozdzielczością Full HD+ (2400 × 1080). W prawym górnym rogu znalazło się miejsce na przednią kamerką, która jest w otworku o średnicy 3 mm. Jednych ten element denerwuje, inni widzą w nim okazję do wrzucenia na tapetę oryginalnych motywów do ukrywania modułu. Wyświetlacz ma bezramkowy format. Udało się tu też zintegrować z ekranem czytnik linii papilarnych, więc odblokowujęmy system przed jego dotknięcie.

Pod ekranem jest nieźle. Jak na średniaka to zaproponowane możliwości są całkiem wydajne. Na pokładzie jest Qualcomm Snapdragon 712 i Adreno 616 GPU. Do tego aż 8 GB LPPDDR4x RAM! W podstawowej konfiguracji! Pamięć masowa to do wyboru 128 lub 256 GB. Akumulator ma 4100 mAh i będzie ładowany nawet z 22.5W Vivo Flash Charge, czyli szybko. Połowę pojemności uzupełnimy już w pół godziny. Android 9 Pie oczywiście z autorską nakładką Funtouch OS 9. Nie zabrakło portu USB-C, słuchawkowego jack 3,5 mm, 4G VoLTE, WiFi 802.11 ac (2.4+ 5 GHz), Bluetooth 5 i GPS. Ceny? Tańszy model (128 GB) to niecałe 2700 juanów, czyli niecałe 1500 zł. 256 GB to prawie 3000 juanów (lekko ponad 1650 zł). Kolory obudowy będą trzy: czarny, niebieski i błękitny. Na razie został zapowiedziany tylko w Chinach.

źródło: Vivo