Dzisiejsze propozycje smart zegarków to o wiele ciekawsze modele niż jeszcze 2-3 lata temu. Ta stosunkowo młoda sekcja urządzeń ma ogromny potencjał i z roku na rok to pokazuje. Nie chodzi nawet o samą sprzedaż, bo ta jest wystarczająca, jak na ten etap rozwoju, ale o zwiększający się zakres nowych funkcji. Najpierw standardem stał się pulsometr, potem GPS, teraz powoli dotyczy to łączności LTE (powoli, bo operatorzy dopiero wdrażają infrastrukturę), a na horyzoncie widać już EKG (Apple Watch Series 4 będzie pierwszy wearable z tym pomiarem, a konkurencji czekają już tylko na certyfikację). Trendem jest niestety zwiększająca się stale cena za coraz lepsze gadżety. Viita Titan HRV ma być high-endowcem, ale przy akceptowalnej cenie.

Viita Titan HRV

O pierwszej generacji Viita Smartwatch z AI na pokładzie pisałem na blogu pod koniec zeszłego roku. W tym austriacki producent znów idzie na podbój crowdfundingu, ale tym razem na innej platformie i z nowym wyrobem. Titan HRV ma być jeszcze lepszy, ale wciąż przystępny cenowo. Określono go jako tańszą alternatywę dla Garmina. Zbiórka funduszu już się rozpoczęła i trwa na Kickstarterze jeszcze przez kilka tygodni. W serwisie zaprezentowano prototyp, dla którego zbierane są pieniądze na masową produkcję. To bardzo chętnie stosowana strategia, dzięki której można obniżyć koszty pierwszych partii produktu. Plany zakładają, że uda się wysłać pierwsze modele już w grudniu i to od 325$. Warto przyjrzeć się sportowemu smart zegarkowi, bo cena finalna ma wynieść ok. 700 euro (i już czar przystępności cenowej nieco znika).

Poprzednia akcja na Indiegogo się udała, więc producent ma nadzieję na powtórzenie wyniku lub nawet jego poprawę. Chyba ma szansę, bo faktycznie stosunek ceny (tej z wczesnej fazy crowdfundingu) do możliwości jest więcej niż świetny. Viita Titan HRV ma te same parametry co wcześniejsza propozycja, ale tym razem opakowano urządzenie znacznie lepszymi materiałami. Wykończenie jest tytanowe, na co wskazuje sama nazwa. Do tego wodoszczelność do 10ATM mają razem pozwolić na aktywność w trudniejszych warunkach atmosferycznych. W środku wszystko co smartwatch powinien posiadać, choć bez sklepiku z aplikacjami, a to dla mnie na przykład już wada.

Viita Titan HRV

Jest GPS, rozpoznawanie dziewiętnastu różnych dyscyplin sportowych (z pełnym zakresem metryk i feedbackiem), a do tego dwa tygodnie pracy na jednym ładowaniu w trybie ekonomicznym. Dotykowy, kolorowy i okrągły ekran plus stylowa koperta mają pozwolić na rywalizowanie ze znanymi konkurentami. Nie da się ukryć, że największą przewagą będzie to cena. Ale głównie wtedy, gdy zamówicie zegarek teraz. Analizy HRV, monitoring snu, analiza wysiłku i stresu – to wszystko smartwatch Viita zaoferuje. Mówi się też o śledzeniu nawodnienia przez specjalne algorytmy, nad którymi pracowano od 2011 roku. Jeszcze bez sugestii w czasie rzeczywistym, ale z opcją przeliczania na okres dnia. Ma to być multisportowy smart zegarek w stylowej formie.

Czy niezbyt znana na rynku firma skusi klientów? Opracowuje swoje technologie już od ponad czterech lat, a sprzęt jest gotowy do produkcji. Fazy prototypowe już dawno skończone. Teraz potrzebne jest tylko ustalenie liczby sztuk do zrealizowania. Crowdfunding to idealne miejsce na optymalizację produkcji. Osobiście nie lubię przewidywać jak zakończy się cała historia tego typu projektów, ale lubię śledzić ich losy. W przyszłym roku będzie można ocenić sytuację i sprawdzić czy się udało.