Bardzo dawno nie pisałem już na blogu o jakimś muzycznym gadżecie. Kiedyś o takich wyrobach było u mnie regularniej, ale przestał mnie interesować temat kolejnych klonów. W końcu znalazłem coś bardziej nowatorskiego. To projekt Spark. Serwis ze wzmacniaczem, który powiążemy ze Spotify, by uczyć się riffów na gitarze. Podoba mi się zarówno sposób interakcji z platformą, jak i sam pomysł na samodzielną edukację oraz trening. Oceńcie zresztą sami.

Spark Positive Grid

Spark – jak to w ogóle działa?

Wielu z was widzi pewnie na YouTube wysyp gitarowych coverów, które momentalnie odwzorowują utwory, które dopiero niedawno co zadebiutowały. Zdolni gitarzyści potrafią odtworzyć muzykę ze słuchu, ale najczęściej korzystają po prostu z zapisu akordów i solówek. Są już nawet aplikacje, które potrafią zapisać nuty ze słyszanego audio. Spark to narzędzie dżemowania w integracji ze streamingiem m.in na Spotify, a więc naprawdę bogatą bazę utworów. Od niedawna jest na niej też Tool, więc wartościowych, gitarowych riffów przybyło.

Sposób działania zestawu jest prsty. Wzmacniacz Spark od marki Positive Grid jest sterowany głosowo przez aplikację mobilną na iOS lub Androida. Ręce mamy zatem na strunach i progach. Przez mobilne urządzenie otrzymujemy możliwość nauki i treningu w czasie rzeczywistym. Użyte zostały do tego inteligentne technologie – jak przekonują twórcy. To oczywiście pierwszy taki wzmacniacz na świecie. Wystarczy w telefonie wybrać piosenkę, a na ekranie zobaczymy akordy. Każdy możemy sobie spowolnić lub zapętlić, by go wyćwiczyć. W ten sposób nauczymy się grać pojedyncze riffy, a nawet całe utwory. Takie, które lubimy i które zachęcą nas do nauki brzdąkania na elektryku.

Spark Positive Grid do nauki riffów

Spark to smart wzmacniacz z Bluetooth

Aplikacja, najlepiej na tablecie, pokazuje momenty, w których trzeba użyć pojedyncze chwyty, a więc dając nam szansę na samodzielną naukę konkretów. Gadżet będzie nawet w stanie pomóc w utrzymywaniu tempa i czucia. Wzmacniacz Spark to 40-watowiec z EQ, a także tuner muzyczny z opcją regulacji efektów. Łączność Bluetooth to z kolei szansa na puszczanie niezłej jakości muzy z naszego telefonu.  Ze specjalnym dodatkiem na USB możemy stworzyć z kompletu sprzęt do komputerowej obróbki materiałów – także z basówek i gitar akustycznych. Tutaj producent oferuje soft PreSonus Studio One Prime. Z kolei modelowaniem zajmie się Positive Grid’s BIAS wraz z bazą ToneCloud.

W aplikacji mobilnej mamy kilka komend głosowych, którymi obsłużymy prawie cały system. Polecenie Auto Chords przeanalizuje muzykę i pokaże akordy (również z filmików na YouTube). Smart Jam automatycznie wygeneruje bas i bębny, by dopasować je do naszego ulubionego stylu podczas ćwiczeń. Zacny bajer z tego Sparka. W przedsprzedaży został wyceniony na 209$. To ok 30% mniej niż finalnie, czyli w styczniu 2020 roku. Oczywiście możemy się złożyć na taki głośniczek i grać wspólnie. Myślę, że zestaw jest wycelowany w gitarzystów, którzy mają już jakieś pojęcie o grze. Czy uda się nauczyć gry od podstaw z takim urządzeniem? Możliwe, że tak.

źródło: positive grid