Targi Mobile World Congress to również okazja do prezentacji prototypowych rozwiązań. Każda większa marka zademonstrowała swoje szufladowe wizje. Samsung, na przykład, postanowił pokazać linię ubieralnych gadżetów zwaną Charm. Większość swoich noszonych modeli oferuje w typowym formacie, ale od niedawna to styl i elegancja jest pewnym wymogiem. Koreański producent dobrze zdaje sobie z tego sprawę i ostatnie wyroby dopracował stylistycznie. Brakuje jednak prawdziwej biżuterii lub czegoś mniej geekowego, a bardziej modnego.
Trackery z serii Charm miałyby zaoferować dyskretną formę i ukrywać czujniki ruchu, natomiast wizualnie przypominać ozdobne nosidełka. Takie modele są już sprzedawane przez kilka firm i jest zainteresowanie. Nie są to wielofunkcyjne urządzenia, a raczej elektroniczne ozdoby, jednak akcesoria takie najpierw przyciągają wzrok, a potem i przy okazji dostarczają dodatkowe funkcje. Samsung pokazał kilka wariantów swoich produktów z linii Charm.
Generalnie są to moduły fitness, ale w eleganckiej obudowie. Sprzęcik nie zdradzi swoich opcji. Są zamaskowane i taka jest intencja projektanta. Zamiast pokazywać swoje przeznaczenie, ukrywa je i przypomina elegancką bransoletkę lub przystrojenie ręki. Samsung zdradza kilka informacji na temat specyfikacji gadżetów. Posłużą też jako systemy notyfikacji poprzez diody LED, a podziałać mają ok. 18 dni. Od strony analiz ruchu to raczej standard i podstawy, a licznik kroków, dystansu, czy spalonych kalorii ma pozwolić na ogólny zapis aktywności za dnia.
Oczywiście Samsung postara się odpowiedni zintegrować sensory ze swoimi aplikacjami. Dane na temat ruchu miałyby trafiać do aplikacji S Health. Najistotniejszym wyróżnikiem serii miałaby być szeroka personalizacja, czyli dobierania stylistyki, kolorystyki, czy pasków. Na początek zaprezentowano design uwidoczniony na powyższych zdjęciach, ale gdyby linii wystartowała, oferta byłaby pewnie znacznie szersza, zwłaszcza, że jest to wręcz konieczność.
źródło: Samsung
