Jakiś czas temu Intel zaprezentował swój miniaturowy komputer w formacie wtyku z HDMI. Moda na te niewielkie komputerki wzrasta, bo potrafią zamienić niemal dowolny monitor/TV z odpowiednim wyjściem w jednostkę przypominającą kompa. Miniaturyzacja umożliwia już mieszczenie pełnego komputera w tak niewielkiej obudowie, a to co najważniejsze – monitor – jest już ogólnodostępny. Brakuje jeszcze tylko klawiatury, której nie nosimy zwykle ze sobą. Intel Compute Stick zmieścimy w kieszeni, a klawiaturę możemy mieć ze sobą co najwyżej opcjonalnie. Jak rozwiązać ten problem? Bardzo prosto. Wykorzystamy do tego smartfon lub tablet z Androidem.

Wirtualna klawiaturka nie jest tak wygodna jak fizyczna, ale na bezrybiu i rak ryba. Pomysł idealny w sytuacjach awaryjnych. Klawiaturka dotykowa w smartfonie może być z powodzeniem wykorzystana do zdalnej obsługi takiego systemu w komputerze wetkniętym do monitora. Na takim sticku można odpalić Ubuntu lub Windowsa, a bez klawiatury nawet nie sposób obsłużyć urządzenia (ciekawe czy dotykowe monitory będą kiedyś w stanie poradzić sobie tylko przez ekran?). Tak w ogóle: Intel Compute Stick jest na tyle maleńki, że nawet na fizyczną klawiaturę przewodową ma tylko jeden porcik USB. Czasem przydaje się on do podpięcia innych peryferiów. Wtedy klawiatura na smartfonie jest zbawieniem.

Technologia Bluetooth jest oczywiście najlepsza, więc myszka i klawa na BT zawsze będzie najlepszym rozwiązaniem. W razie czego pomocna będzie aplikacja mobilna Remote Keyboard od Intela. Pojawiła się w Google Play specjalnie dla smartfonów i tabletów z Androidem, które można będzie odpowiednio wykorzystać. BTW: apka powinna zadziałać z każdym komputerem z Windows 8.1. Zaprojektowano ją jednak głównie do sytuacji takich jak w przypadku komputerów w mini wersjach (oprócz Intel Compute Stick można tutaj wymienić też Intel NUC). Kiedy takim pecetom przyda się klawiatura na mobilnym urządzeniu? Na przykład wtedy, gdy wykorzystujemy je jako stacje multimedialne i potrzebujemy jakiegoś pilota.

Przy regularnym korzystaniu lepiej zaopatrzyć się w bezprzewodowe peryferia w normalnej wersji (ja od dawna łącze komputer z TV i mam bezprzewodową klawiaturkę i myszkę). Aplikacja to ratunek w skrajnych sytuacjach. Potrzebne będzie jeszcze wgranie hosta na mini PC. Obie aplikacje sprawią, że zyskamy łączność obu modeli. Wirtualna klawiatura zajmie pełen ekran, bo tak będzie wygodniej. I tak tylko to będzie nam w danym momencie potrzebne. Na ekranie znajdziemy pełne qwerty, ale i typowe windowsowe przyciski, czy strzałki. Górna część to trackpad i gestowa obsługa akcji. Pojedynczy dotyk ekranu = klick myszki, podwójny = PPM. Bezproblemowo będziemy mogli też scrollować i przesuwać materiały ruchem palca po wyświetlaczu smartfona/tabletu. Zwrócę uwagę na fakt, że aplikacja działa wyłącznie z Windowsem. Intel Compute Stick jest dostępny także z Ubuntu, ale na ten moment nie współpracuje z wirtualną klawiaturą w formie aplikacji.

źródło:  IntelGoogle Play via androidpolice.com