Realme przedstawiło duet nowych smartfonów – Narzo 10 i Narzo 10A. Te urządzenia przeznaczono na rynek indyjski, natomiast w okolicach marca/kwietnia były już znane światu jako modele Realme 6i oraz Realme C3. Nie miałem okazji przyjrzeć się temu pierwszemu, a że jest na polskim rynku to robię to właśnie przy okazji informacji o serii Narzo. To pierwszy smartfon z procesorem MediaTek Helio G80 AI. Oczywiście jest najtańszym członkiem serii szóstej generacji, gdzie są też modele Realme 6 i 6 Pro.
Realme 6i z Helio G80
Pierwsze, co od razu rzuca się w oczy w Realme 6i to charakterystyczne malowanie. Widać, że producent chce zwrócić uwagę nietypowym wykończeniem kolorystycznym, a przy okazji podkreślić nazwę marki. W modelu 6i jest ona niewielka, ale już w C3 (10A) zajmuje pół plecków. Ciekawy zabieg. Wzór na obudowie też jest oryginalny. To akurat na plus, bo trzeba przyznać, że producenci stosują zwykle nudne barwy, a te deseniowe już lekko spowszechniały. Design ogólny jest jednak standardowy. Telefon ma bezramkowy (89.8%), zaoblony ekran i opływowe kształty. Wyświetlacz to LCD z przekątną 6.5 cala i 720 x 1600. Proporcje 20:9. Przedni aparat ukryto w centralnymi mini notchu. To 16 mpx z f/2.0, (wide), 1/3.1″, 1.0µm.
Kwestie estetyki są ważne, ale zwykle patrzymy bardziej na specyfikacje wnętrza. Tu jest ciekawie, zwłaszcza, jak na cenę, którą proponuje producent. Realme 6i pracuje na ośmiordzeniowym MediaTek Helio G80. To nowy chip. Ma 2x ARM Cortex-A75 (2Ghz) + 6x ARM Cortex-A55 (do 1,8 GHz). GPU to Mali-G52 MC2. Jeśli ktoś zna potencjał tych parametrów to będzie lepiej orientował się o kwestiach związanych z wydajnością. Oprócz tego telefon jest oferowany w dwóch konfiguracjach: 3 GB RAM/64 GB na dane i 4 GB RAM/128 GB na dane. Mowa o pamięci eMMC 5.1. Jest też slot na karty microSD.
Realme 6i – cztery aparaty
Choć w środku Realme 6i są cztery sensory to nie będą to jakieś potwory. Producent i tak proponuje ciekawy, choć raczej standardowy zestaw. Główny aparat ma 48 megapiksele (zapewne w technologii quad pixel, czyli z lepszym trybem nocnym), obiektyw to makro i czujnik głębi do efektów portretowych (np. czarno-białych) z bokeh. Video nagramy maksymalnie w jakości 1080p przy 30 fps. Jest HDR i żyroskopowy EIS. Moduł ultra wide ma 119 stopni pola objęcia, więc w wachlarzu opcji jest sporo możliwości. Oczywiście nie zabraknie algorytmów AI z dobieraniem ustawień pod rozpoznane sceny, w tym AI Beauty dla selfie. Kwarter aparatów prezentuje się następująco:
- 48 mpx z f/1.8 (AI Quad), (wide), 1/2.25″, 0.8µm, PDAF
- 8 mpx z f/2.3, 13 mm (ultra-wide 119°)
- 2 mpx z f/2.4 (makro z 4 cm), 1/5.0″, 1.75µm
- 2 mpx z f/2.4 (czujnik głębi z sensorem mono)
Realme 6i z 5000 mAh
Pozostałe podzespoły są w większości adekwatne do segmentu, w którym plasuje się Realme 6i. Na uwagę zasługuje tu jednak pojemność baterii. Aż 5000 mAh będzie ładowane z 18W przez USB-C. Czytnik linii papilarnych zmieszczono na tyle, a udało się też utrzymać w zasobach portu słuchawkowy 3.5 mm. Jak zwykle w chińskich telefonach jest dual SIM. Urządzenie jest odporne wyłącznie na zachlapania. Jest FM radio i Bluetooth 5.0, ale nie widzę chipu zbliżeniowego NFC. Na pokładzie najnowszy Android 10 z nakładką realme UI. W Polsce smartfon Realme 6i jest oficjalnie dostępny tylko w tej mocniejszej wersji (4 GB RAM). Wyceniono ją na 949 zł. Do wyboru oba kolory: biały i zielony.
źródło: Realme
