Projektory mają tę zaletę, że rzucają dużo większy obraz niż tradycyjne telewizory i monitory (oczywiście nie liczę tu ultra drogich „ścian” TV). Od kilku lat udaje się realizować projekty bardziej interaktywnych odmian wyświetlaczy przez współpracę z rysikami. Projektory też mogą działać w ten sposób, co potwierdził gadżet Touchjet Pond. Teraz autor tego urządzenia stworzył inną odmianę bardzo podobnie funkcjonującego wynalazku. Puppy cube od chińskiego Puppy Robotics wzorowało się chyba na Xperii Touch – bardzo podobnym gadżecie.

Puppy cube dotykowy projektor

Puppy cube to laserowy projektor rzucający treści na blat, który w ten sposób staje się dotykowym, interaktywnym ekranem w stylu tabletu. Androidowy sprzęt ma ten sam zakres funkcji co model od Sony. Wieżyczka ma nawet wbudowany głośnik i też bazuje na dotyku, a więc identycznym sposobie nawigacji jak na ekranach dotykowych. Nie jest potrzebny rysik. Propozycja takiego właśnie panelu jest bardzo atrakcyjna zwłaszcza w kuchni, gdzie często mamy brudne ręce i mało miejsca na elektronikę (której zwykle nie chcemy pobrudzić). Powierzchnia rzucana na stół jest przy okazji większa, a krótkie wiązki powinny utrzymać odpowiednią jasność i wyraźność treści.

Oczywiście tą drogą można używać też innych aplikacji, odtwarzać filmy, czy pokazywać prezentacje (bardziej interaktywnie np. na białej tablicy, gdzie można powierzchnię połączyć z mazakami. 300 ANSI lumenów może nie imponuje, ale to charakterystyka LEDowych projektorów. Urządzenie jest w zasadzie małym komputerkiem, w którym znajduje się czterordzeniowy procesor, 4 GB RAM i 32 GB pamięci na dane. Moduł wyświetlający to połączenie optyki Ricoh i laserów Texas Instruments. Natywnie uzyskamy tu obraz HD (1280 x 720), choć źródłem mogą być urządzenia z Full HD, 2K i 4K.

tekst alternatywny

Dotyk to ten sam 10-punktowy system, który znamy z wielu paneli. Projekt ma oferować też protokoły łączności Bluetooth, Miracast, DLNA i AirPlay, więc materiały można strumieniować bezprzewodowo. Laser poradzi sobie z kolorami NTSC i HDR przy kontraście 600:1. Rekomendowanymi przekątnymi są tu 23-40 cali. Właśnie wtedy efekt odbioru będzie najlepszy. Maksymalnie można jednak osiągnąć nawet wielkość 100 cali. Nie mogło zabraknąć korekcji trapezowej i focusa w wersji auto i manualnej. Właściwie to wszelkie parametry znane z klasycznych projektorów.

Puppy cube dotykowy projektor

Jednostka jest całkowicie mobilna, bo ma wbudowany akumulator 5000mAh. Ma to wystarczyć na 150 minut pracy, czyli większość filmów. Obraz możemy całkowicie wyłączyć i korzystać z kolumienki jak z bezprzewodowego głośnika. Materiały można puszczać ze sparowanego smartfona, ale też przez Wi-Fi (aplikacje instalowane bezpośrednio na Androidzie 6.0 z nakładką puppyUI, by dostosować interfejs do nieco innych zadań). Podłączymy też sprzęt przewodowo przez porty HDMI 2.0 lub USB 3.0. Jest też porcik na słuchawki, czyli większość standardów. Puppy cube pojawiło się w crowdfundingowej kampanii na Indiegogo, gdzie cena będzie dużo niższa (nawet 799$, czyli do 46% mniej od ceny planowanej na poziomie prawie 1500$). Premierę zaplanowano na pierwszy kwartał 2019. Zamawiający sprzęt w tej fazie otrzymają swoje paczki już w grudniu – jeśli akcja się powiedzie. Próg ustawiono elastycznie, ale minimum i tak już zebrano.