Tytuł pewnie oklepany, ale żaden nie pasował do tego wpisu bardziej niż ten. Gotta hear’em all! Pisałem na blogu kilka tygodni temu, że Nintendo planuje wejście ze swoimi aplikacjami, ale nie sądziłem, że będą aż tak nietypowe. Wiadomo było, że gigant z Japonii nie chce wprowadzać na platformy mobilne tradycyjnych gier, ale pewnie prędzej czy później do tego dojdzie. Na razie fani muszą zadowolić się tym, co powoli zaczynamy znajdować na smartfonach. Nintendo postanowiło, że sentymentalni fani zechcą zobaczyć na swoich ekranikach Pokemony. Nie będziemy ich jednak zbierać, ani nimi walczyć. Mamy ich słuchać!

Akurat modne jest posiadanie swojego serwisu strumieniującego muzykę, więc Pokemony na Androida pojawią się w wersji audio. Pokemon Jukebox to szafa grająca z dźwiękami znanymi z Pokemonów. Przyznaję się, że niektóre ścieżki dźwiękowe z gier mam na swoich playlistach i choć nie słucham ich zbyt często, to puszczanie ich w tle odświeża wspomnienia. Muzyczek jest sporo, a skoro zdecydowano się na przygotowanie całego zbioru online, to znaczy, że trzeba będzie trochę zabulić. Nie jest to bezpłatny programik. Nostalgia kosztuje.

Pokemony wystartowały na przenośnych konsolkach, więc ich debiut jako aplikacja mobilna na mobilne urządzenia jest sensowna. Wszyscy zastanawiali się, co przyszykuje Nintendo, ale nie spodziewano się tak dziwnych kroków. Pokemony w Google Play już są, a teraz towarzyszyć im będzie „ścieżka dźwiękowa”. To ewidentnie pozycja dla maniaków Pokemonów. Nawet jak graliście w Poki, to niekoniecznie będziecie mieli chęci na słuchanie znanych dźwięków za mamonę. To muszą być true fani japońskich potworków. Takich zresztą nie brakuje. W Japonii tytuł pewnie wdrapie się na szczyt pobrań. Na szczęście można odsłuchać do trzech „kawałków” na dzień. To prawie jak kolekcjonowanie Pokemonów :P.

Oczywiście apka nawiązuje stylistycznie do klasycznych Pokemonów. Interfejs odtwarzacza również. Dźwięki można zapętlać i słuchać do woli. Na ekraniku dodano animacje walk, żeby było ciekawiej. Czyżby Nintendo chciało zasypać nas niebawem takimi dziwactwami? O co chodzi? Dajcie normalnego Mariana!

źródło: Google Play via slashgear.com