Ciasteczka powinny być smaczne. Nie wszystkie są, ale dopiero po "poczęstunku", będę wiedział, którymi ugościć moich czytelników.

Blog Post

Ohlala – "uberyzacja" serwisu randkowego. Wynajem partnera.
Android

Ohlala – "uberyzacja" serwisu randkowego. Wynajem partnera. 

Zbliża się najbardziej romantyczny dzień w roku – Walentynki. Dla jednych okazja na bardziej uczuciowe zakończenie dnia (bardziej wyjątkowe), dla innych to zwykły dzień. Większość par jakoś uczci ten czas, a single po prostu pójdą do kina na Deadpoola :P. Internet co roku huczy od memów. Faktem jest, że ktoś skomercjalizował sobie święto zakochanych. Wrócę do singli, bo ten dzień często jest katorgą dla osób bez swojej połówki (z wyboru lub po prostu). Zdaje się, że portale randkowe mają w tygodniach poprzedzających 14. lutego zatrzęsienie, a jest ich coraz więcej.

Ohlala

Ostatnio świat zwojował Tinder, a wcale nie jest to jedyny serwis do poszukiwań partnerów, jaki pojawił się w ostatnim czasie. Człowiek myśli, że już nic nie da się wymyślić, a tu niemal z każdym miesiącem jakaś nowa baza i inny system działania. Brakowało dotąd tylko takiego Ubera dla randek. Zjawisko „uberyzacji” zaczyna dotykać niemal każdego segmentu. Na jednych rynkach pasuje lepiej, na drugich słabiej. Co powiecie na sekcję randkową? Taki schemat proponują autorzy Ohlala – niemieckiego serwisu do płatnych randek. Czy to już nie zahacza o wynajmowanie towarzysza?

Ostatnio modne jest kupowanie partnera na studniówkę. Akurat minął styczeń, więc o temacie było głośno. Skoro jest to normą, to dlaczego nie zrobić pewnego rodzaju ułatwienia w postaci aplikacji? Program jest połączeniem Tindera z Uberem. Pozwala poszukać sobie odpowiedniej osoby na spotkanie. Jakie? Tutaj regulamin nie obowiązuje. Autorzy przekonują, że to co się dzieje na randce pozostaje tajemnicą pary. Chodziło wyłącznie o zmonetaryzowanie usług, które raczej nie są propozycjami matrymonialnymi (przynajmniej oficjalnie).

ohlala app

Ohlala reklamuje się jako inny portal do nawiązywania szybkich znajomości. Trochę (mocno) dziwny, ale działający i nawet się rozwijający. Powoli kolejne miasta dołączają do bazy, ale na razie większość z nich to te niemieckie (niedawno dołączyły USA). Jak to działa? Wciąż są profile i wypełnianie krótkich ankiet, ale obok typowych pozycji jest i ta odnośnie cennika. I to właśnie brzmi najdziwniej. Obie strony „umowy” dogadują szczegóły na chacie (czacie, nie „na chacie” :P), który pojawia się przy zgodności. No randkowy Uber po prostu! Także… jeśli nie macie nikogo do pary na sylwka, imprezę, studniówkę, jakąś uroczystość, a nie chcecie być sami, ewentualnie szukacie wrażeń na siłę (nie oszukujmy się – większość przyjętych propozycji będzie brana z uwagi na zarobek), to Ohlala jest kolejnym potwierdzeniem, że „i na to jest apka!”.

BTW: pomysł narodził się w Niemczech, a tam prostytucja jest działalnością gospodarczą (nic nie sugeruję/to nie komentarz).

źródło: ohlala via techcrunch.com

Dodaj komentarz

Required fields are marked *

Motyw WordPress stworzony przez Shufflehound. Copyright © 2023 smartniej.pl by Michał Sitnik. Supported by Jakub.