Nuraphone

Może słuchawki z analizą słuchu nie są już czymś nietypowym, ale na tyle rzadkim, że każda kolejna propozycja jest warta uwagi. Znów trafiłem na tego typu wynalazek. Tym razem prototypowe urządzenie wchodzi do produkcji, więc jesteśmy bliżej zapoznania się z efektami działania smart słuchawek dostosowujących się do naszego ucha. Nuraphone to nauszna odmiana, dzięki której poczujemy muzykę tak jak należy, czyli perfekcyjnie pod nasze indywidualne możliwości.

Limitowana seria zostanie zaoferowana jeszcze w 2017 roku. Gadżet powstał z uwagi na naprawdę różnorodnie odbierające muzykę zmysły słuchu indywidualnego słuchacza. Każdy z nas ma inne wady słuchu (mniejsze lub większe), powodujące inne postrzeganie muzyki. Urządzenie, które dostosuje granie pod nasze potrzeby może być rewolucyjne, ponieważ przeniesie wrażenia w takim stopniu, jakiego życzy sobie muzyk tworzący utwory. Zmiany w odsłuchu mogą być wyraźne, ale wszystko jest oczywiście zależne od naszego słuchu.

Nuraphone

Wszyscy różnimy się jednak możliwościami odbioru poszczególnych częstotliwości. Niektóre zakresy mogą być blokowane, a to sprawia, że część dźwięków nam umyka. Czasem mogą to być nieistotne tony, ale niekiedy mogą umykać nam całe sekcje instrumentalne. Nie pomogą nawet najlepszej jakości słuchawki. Nura wyposażono w samouczące się oprogramowanie bazujące na testerze słuchu poprzez aplikację na iOS lub Androida. Sprzęt ma dzięki temu dobrać efekty do każdego kanału osobno, dostosowując efekty pod osobiste zapotrzebowanie. Potem system tak ustawia equalizer, by dotarł do nas taki dźwięk jaki jesteśmy w stanie odebrać (słabiej słyszane zakresy są podgłaśniane, a wyraźniejsze wyciszane). W ten sposób muzyka jest profilowana pod użytkownika.

Producent proponuje stworzenie trzech kont, więc nie będą to słuchawki wyłącznie dla jednej osoby. Projekt słuchawek Nura jest dosyć nietypowy z uwagi na konstrukcję. Część dźwięków wzmacnia przez skórę, a część przez głośniczki. Tą kombinację można też dostosować manualnie przez aplikację na smartfony. Ma to pomóc w dostosowaniu warstw, które wolimy wyeksponować. Gadżet oferuje łączność bezprzewodową, ale też i analogową. Nie będzie to oczywiście tani wyrób. Producent wycenił go na 399 dolarów.

źródło: Nuraphone