Wyścig na moc obliczeniową gamingowych smartfonów wyraźnie przyspieszył, a może to mieć wpływ także na flagowe jednostki normalnego typu. Śmiem nawet twierdzić, że konkurencja oszalała, zwłaszcza ta z Azji. Ledwo pół roku temu (i chyba nawet niecałe pół) pojawił się model Nubia Red Magic, a ZTE już odświeża jego wnętrze. Red Magic Mars ma być jeszcze lepiej przystosowanym do poważnego grania urządzeniem kieszonkowym i wcale nie tylko z powodu lepszych specyfikacji. Producent dorzucił przyciski na obudowie, by podnieść komfort zabawy.

ZTE Nubia Red Magic Mars

Zacznijmy od wnętrza. Topowa konfiguracja nowej Nubii ma 10 GB RAM i 256 GB na dane. Wersja entry-level „tylko” 6 GB RAM i 64 GB na gry. Oczywiście najnowszy Snapdragon 845, który co prawda zaraz doczeka się następcy, ale wtedy pewnie ZTE znów zaktualizuje ofertę 😛 . Warto zauważyć, że poprzednio zdecydowano się na chip 835, więc procesor jest teraz lepszy. Telefon będzie miał ekran 18:9 w sześciu calach (1080 x 2160). Znów nie mogę znaleźć informacji na temat odświeżania. Zupełnie jak poprzednio. Najwyraźniej firma woli się tym nie chwalić. Te wszystkie parametry wymagają odpowiedniego chłodzenia, więc tematem ma się zająć system ICE („Integrated Conduct & Cubic Emission” –  podwójne chłodzenie: płynne i konwekcyjne). Ma to jeszcze bardziej podnieść wydajność na pełnych obrotach.

Wciąż w urządzeniu jest przycisk „turbo”, by przełączyć smartfon z normalnej pracy w tryb gamingowy. Pamiętajmy, że wciąż telefon można używać jak normalnego Androida. Po przejściu na układ do gry będzie można wykorzystać tzw. „skrzydełka”. Dwa „przyciski” w formie dotykowych pól na górnej krawędzi obudowy. Ciężko ocenić jak komfortowe będzie to granie, ale zawsze przeniesienie chociaż dwóch obszarów z ekranu na obudowę to szansa odsłonięcia wyświetlacza. Jeśli i to jest za mało, ZTE proponuje dwa fizyczne moduły z kompletem normalnych przycisków i joysticków, zamieniające wszystko w pada z ekranem. Schemat przypomina Nintendo Switcha. Tutaj przyjemność z gry będzie już o wiele wyższa. Smartfon przekształcimy w rodzaj przenośnej konsolki. O takie akcesoria zaczynają dbać już wszyscy producenci z gamingowej sekcji.

ZTE Nubia Red Magic Mars

Czym jeszcze chce skusić graczy Nubia Red Mars? Oprócz głośniczków stereo (z DTS 7.1) i LEDowego paska, odbiór gier ma wzmocnić „4F Shock”, czyli system haptic feedback. Coś na wzór Dual Shocka z padów od PlayStation. Akumulatorek 3800 mAh ma się super szybko ładować, a wszystko pracować na najnowszym Androidzie 9.0 z nakładką Redmagic OS. Gracze mają mieć pełen podgląd w pracę urządzenia, konfigurowanie ważnych opcji i coś w rodzaju personalizacji obszaru do gry. Chyba jeszcze dopiszę o kamerkach. Zwykle są one dosyć ważne, przynajmniej dla przeciętnego klienta. Aparat główny to 16 mpx z f/1.8. Z przodu 8 mpx z Face Unlocking. Zadbano zatem bardziej o front. Z tyłu nie przesadzano z możliwościami. Dzięki temu udało się obniżyć koszty. Na ten moment premiera tylko w Chinach. W przeliczeniu na dolary wychodzi tak: ok. 390$ za 6GB RAM/64GB, ok. 460$ za 8GB RAM/128GB i ok. 575$ za topowe 10GB RAM/256GB. Znośnie!

źródło