Od kilku miesięcy było słychać o pracach Google nad androidowym rywalem dla AirDrop od Apple, czyli systemu wygodnej i szybkiej wymiany plików między urządzeniami. W końcu gigant z Mountain View wdraża usługę i udostępnia ją wszystkim użytkownikom Androida od szóstej jego generacji, a więc naprawdę pokaźnej grupie osób. Nearby Share ma być stabilne, łatwe w obsłudze, bezpieczne i bazować na różnych protokołach, by pliki można było przesyłać skuteczniej.

Nearby Share do wymiany plików na Androidzie

Nearby Share do dzielenia się plikami

Użytkownicy Androida błagali o tryb szybkiej wymiany plików. Problem dla Google stanowiła różnorodność modeli smartfonów i tabletów pracujących na ich własnej platformie. W przypadku iOS z AirDrop było łatwiej z wdrożeniem, bo Apple ma swój własny ekosystem i dużo mniejszą bazę sprzętu, który wymaga przystosowania. Nearby Share obejmie znacznie większą liczbę urządzeń. Myślę, że będzie chętnie wykorzystywane. Zdaje się, że kilku azjatyckich gigantów tworzy właśnie podobne narzędzie, ale w obrębie zamkniętej grupy marek.

Jak to było do tej pory z wymianą plików między użytkownikami? Najczęściej wysyłaliśmy sobie maile, przekazywaliśmy zdjęcia lub dokumenty przez komunikatory, ewentualnie przez chmury. Był też Beam przez NFC lub apka Files Go. Nearby Share ma transferować dane bezpośrednio między telefonami lub tabletami z Androidem w lepszej integracji z systemem operacyjnym. W drodze jest też współpraca z Chromebookami. System wymiany ma przypominać wspomniany wyżej AirDrop.

Nearby Share jest szyfrowane

Jak działa Nearby Share? Posiadając minimum Android 6.0 będziemy mogli w prosty sposób przesłać innej osobie plik. Oczywiście oba urządzenia muszą być w swoim zasięgu (stąd nazwa usługi). Wykorzystywane do tego będą różne protokoły: Bluetooth, Bluetooth Low Energy, WebRTC lub Wi-Fi peer-to-peer, czyli Direct. Nie trzeba być online, choć taka metoda też będzie dostępna. Google chciało, by opcji było sporo, co zwiększy skuteczność działania. Na telefonie wystarczyć ma kilka szybkich kroków, w których najważniejszym będzie wybór drugiej osoby na liście, zaznaczenie pliku i jego wysyłka. W opcjach dzielenia się plikami powinniśmy znaleźć niebawem usługę Nearby Share.

Czy Nearby Share jest bezpieczne? Google zapewnia, że tak, bo w trakcie wysyłania wszystko ma być szyfrowane, także informacje o użytkownikach. Nie powinno być problemu z wymianą plików między nieznajomymi, choć pewnie większość z nas będzie się takiego połączenia obawiać. W Androidzie będzie możliwość ukrycia naszej widoczności, by nie dostawać niechcianych powiadomień. Można też będzie dodać zaufane osoby do zaakceptowanych profili, np. w grupie naszych kontaktów. W ramach usługi będzie też szansa przesyłania anonimowego. Zawsze odbiorca będzie musiał potwierdzić chęć zapisu pliku u siebie. Oczywiście wszystko ma dotyczyć różnych formatów: zdjęć, dokumentów, URLi itd. Czy to się przyjmie? Wszystko zależy od szybkości udostępniania tego trybu. Na razie trafi on na Pixele i Samsungi, potem szerzej. Jak długo to potrwa? Podobno samo tworzenie Nearby Share trwało lata.

źródło: google.com