Hybrydowy zegarek MyKronoz ZeTime wyróżniał się faktycznym połączeniem modelu smart i wariantu analogowego. Mam tu na myśli wskazówki nad kolorowym wyświetlaczem, co jest efektownym połączeniem, wyróżniającym gadżet na tle konkurencji. Szwajcarski producent rozszerza teraz kolekcję swoich wearable o kolejny wariant bazujący na konstrukcji ZeTime. Najnowszy model Petite to po prostu mniejsza edycja tego samego urządzenia.
Większy smartwatch ZeTime odniósł sukces w crowdfundingowej zbiórce funduszy, więc postanowiono dorzucić mniejszą, chyba bardziej kobiecą odmianę. Przypomnę, że kampania znalazła ok. 35 tysięcy fundatorów, którzy zasilili konto projektu na kwotę 6 milionów dolarów. To wystarczający powód, by część z tych środków spożytkować na hybrydowy model dla klientów z mniejszym nadgarstkiem. MyKronoz ZeTime Petite jest uzupełnieniem kolekcji, wykorzystujący sprawdzony schemat rozróżnienia wielkości kopert. Dokładnie tak samo, jak na rynku tradycyjnych zegarków, ale i ofert producentów inteligentnych gadżetów.
Petite zachował praktycznie wszystkie cechy oryginalnego, 44-milimetrowego pierwowzoru. Koperta ma 39 mm średnicy i 1.05-calowy, okrągły ekranik (zmniejszono go z 1.22 cala). Tarcza ma rozdzielczość 240 x 240 pikseli. To niewiele, ale jak na tak niewielki wyświetlacz chyba wystarczająco. Smartwatch waży tylko 80 gramów. Na razie MyKronoz nie zdradza wszystkich szczegółów na temat pasków, ale należy oczekiwać, że linia będzie jeszcze rozszerzona o bardziej damskie wykończenia i barwy. Myślę, że także koperty będą oferowane w podobnych kolorach, czyli srebrnej, czarnej i złotej stali nierdzewnej.
Dystrybucja w crowdfundingu jest zawsze problematyczna i zwykle opóźniona i tutaj też jest podobnie. MyKronoz ZeTime Petite miał być rozsyłany do klientów już w grudniu, ale wszystko popsuła produkcja większego modelu, na którego czeka sporo osób. MyTime wyceniono na niecałe 200 Euro, natomiast mniejszy Petite powinien być nieznacznie tańszy. Oba
źródło: MyKronoz
