Mobvoi to marka mniej znana, ale ich smart zegarki są już zauważane. Widziałem, że nawet u nas w kraju są doceniane, zwłaszcza za niezłą cenę. Ich flagowy TicWatche Pro w Wear OS kusi przede wszystkim ekranem z podwójną warstwą, oszczędzający energię w trybie mono. Jednostka była wyposażona w dobre podzespoły, ale czas wymagał poprawek. Producent odświeżył produkt na 2020 rok. Wzmocnił kopertę i dodał pamięci operacyjnej. Czy to wystarczające kroki? Przypominam, że w zeszłym roku dodano moduł eSIM dla LTE.

Mobvoi TicWatch Pro 2020

Mobvoi TicWatch Pro 2020 z 1 GB RAM

Poprzedni model TicWatcha Pro (także ten uzupełniony o LTE) posiadał tylko 512 MB RAM. To specyfikacje sprzed kilku lat, szczególnie dla smartwatcha z systemem operacyjnym Google. Wear OS jest rozbudowany i potrzebuje więcej pamięci operacyjnej. Najnowsze generacje modeli z rodziny na tej platformie mają minimum 765 MB, ale najczęściej oferuje im się już 1 GB. Tak też będzie w nowym TicWatchu Pro (2020). To raczej nadganianie zaległości niż jakaś efektowna przewaga nad rywalami. Tu jednak Mobvoi ma i tak wystarczające karty w pojedynku z innymi producentami – już ten nietypowy ekranik oraz atrakcyjna cena robią swoje. Dobrze, że teraz wnętrze będzie adekwatne do roku wydania.

512 MB pamięci operacyjnej ograniczało użycie pewnych funkcji smartwatcha z Wear OS. Użytkownicy po przejściu na nowy model powinni to odczuć, bo RAM jest dwa razy więcej. Konstrukcje dzielą dwa lata. Można pokusić się o zakup nowszego TicWatcha, ale wydaje mi się, że oferta kierowana jest raczej do nowych klientów. Warto jeszcze dodać, że większa przestrzeń na uruchamiane aplikacje powinna też wpłynąć na czas pracy naręcznego urządzenia. Niby w Pro jest ta czarno-biała warstwa z oszczędnym trybem, ale wprowadza on zegarek w uproszczony interfejs, w którym opcje Wear OS są mocno ograniczone. Mobvoi zapewnia, że więcej RAM umożliwi TicWatchowi na zbieranie dokładniejszych odczytów fitness, health i podczas snu. Chyba chodzi o to, że nie zabraknie pamięci na ich przetwarzanie.

Mobvoi TicWatch Pro 2020 z

Czy w edycji 2020 dodano tylko więcej RAMu? Nowy Mobvoi TicWatch 2020 będzie najwytrzymalszym ze smart zegarków w ofercie producenta. Tegoroczny wariant otrzymał certyfikat MIL-STD-810G, czyli wytrzymałość militarną, a towarzyszyć temu ma norma szczelności IP68. Teoretycznie zegarek będzie zatem wodoszczelny przy konkretnych warunkach. Sporo osób kwestionuje te parametry przy pływaniu. Mówi się, że nie są wystarczające. Oba wymienione standardy dają jednak pewność co do wytrzymałości w terenie. Zamoczonemu zegarkowi nic się nie stanie, a sprzęt będzie też działał w niskich i bardzo wysokich temperaturach. Ekran będzie chroniony Corning Gorilla Glass 3.

Zabrakło mi się poprawy procosora? Dlaczego Mobvoic nie pokusiło się o bardziej kompleksowy upgrade? Wciąż stosowany jest tu starszy Snapdragon Wear 2100… Wydajniejszy i lepiej optymalizujący pracę Wear 3100 jest dostępny na rynku już od końca 2018 roku! Mało tego, w tym zadebiutować ma nowa generacja chipu od Qualcomm. Jedyna korzyść z pozostania przy starszym procesorze to niższa cena. Zaproponowano 260 euro. Poprzedni TicWatch Pro pozostanie w sprzedaży, ale będzie tańszy tylko o 10 euro. Design się nie zmieni. Zegarek będzie sprzedawany w czerni lub srebrze.

źródło: Mobvoi.com, foto ikonki: amazon.com