Kiedy pierwszy raz pokazano tablet Lenovo z serii Yoga, jego charakterystycznym elementem był cylinder na jednej krawędzi, czyli nietypowa budowa urządzenia. Oryginalny wygląd nie był wymysłem przyciągającym oczy, a praktycznym uchwytem (ale nie tylko). Ashton Kutcher (twarz marki) pokazał nową serię urządzeń Yoga i to całkiem bogatą – łącznie sześć. Poza wariantem Yoga 3 Pro, będącym flagowcem, więcej opcji znajdziemy dla modeli Yoga Tablet 2. Lenovo zaproponowało kilka wielkości ekranowych, ale i możliwość doboru Systemy. Możemy rozważyć zakup 8- lub 10-calowego sprzętu z Androidem lub Windowsem, a 13-calowiec to już sekcja Pro wyłącznie z platformą Google.

Najciekawsze w tym większym jest to, że posiada wbudowany projektor! Często piszę o takich konstrukcjach dla smartfonów, a tylko raz zdarzyło mi się zaprezentować na blogu propozycję tego typu w tablecie. Tajwański producent spróbował takiego nietypowego podejścia i zobaczymy czy będzie ono przyciągające? Ten element zmieszczono we wspomnianym „zgrubieniu” urządzenia, co powoduje konieczność jego ustawienia bokiem do ściany/ekranu. Tablet przestaje być wtedy mobilny, tj. nie możemy jednocześnie z nim chodzić i rzucać obraz, ale w statycznym układzie powinniśmy mieć pełen dostęp do dotykowego ekranu. W cylindrze znajdzie się też bateria, którą sprytnie ukryto – dało to możliwość smukłej konstrukcji. Nie zapominajmy też o pomysłowej nóżce, która też była fajną częścią takiego rozmieszczenia już w pierwszej generacji.

Lenovo nie chwali się pojemnościami akumulatorków, ale już same wyniki żywotności sugerują, że to większe baterie. 8- i 10-calowe tablety Yoga Tablet 2 mają działać przez ok. 18 godzin (przypomnę, że średnia na rynku dla dobrego tabletu do 9-11 godzin). Reszta z oferty, czyli mocniejsze modele, mają podziałać przez ok. 15h. To też bardzo dobry wynik. Poprzednio firma celowała w średnią półkę pod względem rozdzielczości wyświetlacza. Tym razem jest inaczej. „Ósemki” i „dziesiątki” posiądą 1920 x 1200 pikseli (odpowiednio 283 ppi i 224 ppi). „13” to już Quad HD – 2560 x 1440 pikseli (221 ppi). Modele 2014 będą ostrzejsze, co powinno wpłynąć na czytelność treści i ogólne odbieranie jakości. Takie normy ustawiły ostatnio iPady i Samsungi, ale dobrze, że konkurencja stara się dostosować.

Wrócę jeszcze to rzutniczka w Yoga Tablet 2 Pro. Będzie to modeli w standardzie Pico. Rzutnik wyświetlić obraz do 50 cali. Szkoda, że nie podano rozdzielczości… W wersji przenośnej to przeważnie idealny kompan dla biznesmena, który potrzebuje wyświetlać prezentacje. Ostatecznie może to być mini kino domowe, ale raczej nie sądzę, by rozdzielczość była zadowalająca. Obejrzymy za to wspólnie multimedia z aparatu, czy puścimy reszcie znajomych treści na większym wyświetlaczu. Wygląda to raczej na bajer, choć dla potrzebujących całkiem konkretny. W trybie projektora bateria ma wytrzymać 3 godziny. Nóżka nadal jest ważną częścią całego projektu. Oprócz możliwości wygodniejszego ułożenia tabletu w dwóch pozycjach (stojącej i leżącej), Lenovo dodało jest trzecią – do powieszenia na haczyku, czyli wiszącej. Jest do tego specjalna dziurka. Pomysłowo rozwiązano też głośniczek JBL na tyle, który właśnie w tym otworze się mieści.

W kwestiach systemowych jest to najnowsze dostępne oprogramowanie. Modele z Androidem to 4.4 KitKat i Windows 8.1 (czyli pełnym, nie ograniczonym RT). Wybór należy do nas. Średniej wielkości model dostał nawet klawiaturkę ba Bluetooth – może ona być wykorzystywana w obu wersjach, z Androidem też. Wszystkie pięć tabletów otrzymało procesor Intel Atom Z3745. Nie będzie to high-endowa propozycja, ale powinna zdecydowanie wystarczyć. Ceny zaczynają się od 250$ za najmniejsze modele, po aż 500 za model Pro. Cztery z nich są już dostępne w przedsprzedaży, piątym jest 8- calowy Windows i trzeba uzbroić się w cierpliwość. Mają one być w sprzedaży za ok. 3 tygodnie. BTW: obrazek z klawiaturką chyba sugeruje dlaczego tablety nazwano Yoga 😉 Taka pozycja nie należy do najłatwiejszych. Z ciekawszych informacji na koniec, na które ja zwracam uwagę, to dostęp do slotu na kartę microSD (do maks 64GB) oraz opcjonalna łączność 4G. EDIT: na targach CES 2015 zaprezentowano technologię AnyPen, która pozwala na pisanie niemal dowolnym przedmiotem po 8-calowym modelu.

źródło: Lenovo