Lenovo Tab V7 smartfon i tablet w jednymEkrany smartfonów rosną i rosną. Dziś nikogo już nie dziwi aż sześciocalowy wyświetlacz. Pomagają w tym bezramkowe konstrukcje, a zaczynają też łamane wyświetlacze. Składane odmiany mogą mieć w otwartej wersji nawet osiem cali, bo w złożonej wersji uzyskują kompaktowe gabaryty standardowego telefonu. Taki sprzęt zadebiutował już nawet w kilku modelach na targach Mobile World Congress w Barcelonie. Lenovo przywiozło tam coś innego. Tab V7 to hybryda łącząca cechy smartfona i tabletu, ale bez zginania.

Lenovo Tab V7 – smartfon + tablet = phablet

Określenie „Tab” należy do kolekcji tabletów Lenovo. Po raz pierwszy zostało użyte w ramach smartfona tajwańskiej marki. Nie bez powodu. Urządzenie ma prawie 7 cali w przekątnej! Dokładnie 6.9. Czy tak spory panel nadaje się do obsługi jedną ręką? Producent stara się do tego przekonać grafikami promocyjnymi, na których wskazuje trzymany w dłoni phablet. Ja wole używać tego właśnie nazewnictwa. Powstało kilka lat temu dla oznaczenia większych smartfonów (połączenie słów „phone” + „tablet”). Wtedy jednak stosowano je dla ekranów większych niż 5 cali (miały wtedy jeszcze spore ramki). Dzisiaj możemy użyć nazwy phablet do modeli z zakresu 6.5-7 cala.

Lenovo chwali się, że „tablet i smartfon w jednym” w możliwość korzystania z funkcji telefonu i zalet sporego ekranu. To niszowa propozycja na rynku i podejrzewam, że jedna z ostatnich przed erą elastycznych hybryd (do czasu jak ich ceny zejdą do odpowiedniego poziomu). 7-calowy model ma wymiary pozwalające na schowanie go do kieszeni, choć nie każdej. Wyświetlacz ma rozdzielczość Full HD w układzie 18:9. Zajmuje on 81% frontu, co nie jest wynikiem rewelacyjnym. Dzisiaj bezramkowe konstrukcje uzyskują już grubo ponad 90%. Dla smartfona o wymiarach tabletu Lenovo powinno postarać się bardziej. To by jednak kosztowało, a koncepcja zakłada przystępną cenę.

Lenovo Tab V7 smartfon i tablet w jednym

Czy jest zapotrzebowanie na takie wyroby? Jest. Ja sam chciałbym możliwie duży wyświetlacz i cechy smartfona. Mój wzrok kieruje się już jednak na składane konstrukcje. Ich zaletą jest kompaktowość, a wadą kwadratowy format przy rozłożonym ekranie. Lenovo ma bardziej tradycyjny format. Pracuje na Snapdragonie 450, ma 4 GB RAM i 32/64 GB na dane (plus slot microSD). Oczywiście z kompletem kamer i standardów łączności. Bateria ma aż 5180 mAh. To wszystko tylko za 250 euro! Premiera w kwietniu.

źródło: Lenovo