Przez ostatnie lata pojawiło się kilka gadżetów do analiz spożywanego i przetwarzanego przez organizm pokarmu. Nie jest tego dużo, ale coś w tym temacie już się dzieje, zwłaszcza na crowdfundingowych platformach. Najczęściej trackery tego typu mają format analizatora oddechu. To właśnie tą drogą można już oceniać metabolizm i starać się dostosować dietę pod indywidualne możliwości własnego ciała. Keyto jest kolejnym wynalazkiem z tej sekcji. Ma postać niewielkiej rurki, którą parujemy ze smartfonową aplikacją.

Keyto  tracker metabolizmu

Gadżet działa w prosty sposób, choć wewnątrz kryje się zaawansowana technologia. Użytkownik musi dmuchnąć w tester, by potem algorytmy mogły wykorzystać swój potencjał w ocenie zawartości różnych składników. Oczywiście rozwiązanie można wykorzystać do oceny własnego organizmu, ale producent skupił się na pomocy w zwiększaniu efektywności diety ketogenicznej. Ta koncentruje się na posiłkach niskowęglowodanowych. Żeby osiągnąć tu jakieś wyniki trzeba mocno się pilnować i kontrolować posiłki. Monitor ma być ułatwieniem, ponieważ mierzy ważne parametry praktycznie w czasie rzeczywistym.

Dieta tego typu staje się coraz popularniejsza, więc nie ma się co dziwić, że ktoś chce ten moment zmonetyzować. Keyto to inteligentny analizator oddechu, umożliwiający ocenę metabolizmu oraz dróg osiągania lepszego spalania tłuszczy. Generalnie ma poprawić dzięki temu nasze zdrowie, a co za tym idzie również samopoczucie. Żeby jednak zrozumieć sens całego projektu, trzeba zdawać sobie sprawę na czym polega dieta keto. Zwolennicy tego typu odżywiania stawiają na tłuszcze i białka, ale przy jednoczesnym ograniczaniu węglowodanów. Wynikiem ma być ketoza, czyli stan, w którym organizm zaczyna spalać tłuszcze na energię. Efektem ubocznym procesu są ketony. Keyto przez analizę wydychanego acetonu jest w stanie mierzyć ketozę. Jak już wykryje jej stężenie, będzie w stanie wraz z aplikacją podpowiadać, czy działamy jak należy lub zasugeruje zmiany w planach żywieniowych. Wystarcz regularnie prowadzić testy oddechu. Urządzenie jest niewielkie, więc można je zabrać wszędzie ze sobą, by kontrolować dietę także w terenie.

Keyto  tracker metabolizmu

Całość ma przypominać działanie trackerów fitness, z których regularne odczyty są analizowane i służą pomocy w osiąganiu celów. Zamiast kroków i spalonych na ich podstawie kalorii, Keyto monitoruje metabolizm. Aż szkoda, że nie udało się tego wszystkiego połączyć ze sobą przez jakiś agregat zdrowia typu Google Fit lub Apple Zdrowie. Zdaje się, że bransoletka GoBe potrafi takie rzeczy, ale przez naręczne czujniki. Aplikacja dla Keyto ma nie tylko pozwolić na kontrolę efektów, ale przez spersonalizowane rekomendacje dawać użytkownikowi indywidualne rady. W wewnętrznej bibliotece jest też sporo przepisów dla diety ketogenicznej. Baza społecznościowa ma z kolei ułatwić wymienianie się radami.

Projekt pojawił się na Indiegogo, gdzie zbiera środki na realizację na masową skalę. Na tym etapie gadżet będzie oczywiście tańszy. Wyceniono go na 99$. Producent zapowiada, że chce zacząć rozsyłkę jeszcze w styczniu 2019 roku. Cena finalna ma osiągnąć 179$. Jak ze skutecznością? O tych szczegółach przeczytacie już na stronie kampanii.