Lubiący kino science fiction na pewno kojarzą różnego rodzaju asystentów głosowych, pomagających głównym bohaterom komunikować się ze swoim systemem operacyjnym. Jednym z najnowszych filmów gdzie ta technologia została pokazana w bardzo ciekawy sposób jest „Ona” (ang. tytuł Her) z główną rolą Joaquina Phoenixa. Społeczeństwo przyszłości w filmie może obcować ze sluchaweczką, z której słychać głos asystenta głosowego, do którego mówimy jak do normalnego człowieka, a tak naprawdę bardzo inteligentnego oprogramowania. Pomijając możliwości super inteligentnego i chyba samoświadomego OS1 (tak nazywał się system w filmie, przy okazji gorąco polecam obejrzeć!), była to bardzo rozwinięta forma takiego dzisiejszego Siri, Google Now, a niebawem Cortana (Microsoft), które pomagają w smartfonach.

Jeszcze jeden dobrze znany przykład to J.A.R.V.I.S., czyli damski głos komputera Tonego Starka z Iron Mana. Ten także działał z jednostką stacjonarną, ale i w mobilnym kostiumie, który ubierał główny bohater. Dlaczego przypominam akurat Jarvis? Bo tak też została nazwana słuchawka Intela, zaprezentowana na początku stycznia na targach CES 2014. Na pewno nie bez powodu. Intel chce dostarczyć użytkownikom niezależnego asystenta, wbudowane w niewielką słuchaweczkę do ucha. Oczywiście będzie ona pozwalała na interakcję ze smartfonem (w tym wypadku Androidem) przez Bluetooth. Z założenia zachowuje się identycznie do wspomnianych wcześniej konkurentów (wyszuka restauracje na prośbę, odpowie na pytania itp.).

Choć wciąż w fazie prototypu, ma pojawić się w finalnej wersji i trafić wkrótce na rynek. To co ma wyróżnić inteligentnego asystenta Jarvis to możliwość pracy w trybie offline. Innymi słowy: ma potrafić odpowiadać na pytania bez potrzeby łączenia się z serwerem (oczywiście w ograniczonym stopniu). Ma opierać się w dużej mierze na lokalnym systemie niż na chmurze. Do tego będzie też dużo szybszym narzędziem niż Siri lub Google Now. Na pewno posłuży do zdalnej obsługi smartfona, jego kontroli i częściowej nawigacji przez komendy. Intel chce by ich nowy gadżet był częścią nowych urządzeń mobilnych na rynku, tak samo jak kilka innych produktów z ich nowej oferty smart.

Joaquin Phoenix w kadrze z filmu „Ona”. W uchu można zauważyć wymyśloną na potrzeby filmu słuchaweczkę z bardzo dobrze rozwiniętym systemem asystenta głosowego. Czy do tak zaawansowanej technologii dążymy? fot. herthemovie.com

Siri lub Google Now opierają się na internetowym przetwarzaniu danych, dzięki czemu nie obciążają CPU tabletu lub smartfona (myślę, że to przez to są dosyć wolne).  Wadą jest konieczność przebywania online. Jarvis ma posiadać w sobie całe oprogramowanie do rozpoznawania mowy, więc uniknie tego elementu. Dzięki wykorzystaniu systemu przez producentów, możemy spodziewać się czegoś na wzór bezdotykowej obsługi urządzenia jak w Motoroli Moto X. Mam nadzieję, że prace nad asystentami głosowymi (zobaczymy jak wydanie zapowiadana Cortana na Windows Phone) w niedługim czasie pozwolą na współpracę jak w filmie „Ona”, choć niekoniecznie w takiej roli i z takim samym końcowym efektem…

źródło: theverge.com