Smart głośniki to nowy rodzaj sprzętu, który nieco zmienia sposób interakcji z elektroniką. Głównie przez asystenta głosowego, który odpowiada nam na pytania lub wykonuje wydane polecenia. Brak ekranu wcale nie musi ograniczać gadżetu, a nawet powodować, że taki format będzie atrakcyjny, ale w nieco inny sposób niż się przyzwyczailiśmy. Google proponuje gry przez smart głośnik przy użyciu Google Asystenta. Ponad 50 nowych tytułów ma angażować wyobraźnię. Idealnie dla dzieciaków! Nowe propozycje to część nowej sekcji Family Link, czyli kont rodzinnych.

Gry głosowe już na głośniku Google Home był dostępne, ale było ich niewiele. Gigant z Mountain View zauważył potencjał i postanowił rozszerzyć ofertę tytułów. Wciąż obsługiwanych jest tyko kilka języków i sprzęt funkcjonuje w wybranych regionach, ale docelowo kiedyś wszyscy będziemy z takich stacji korzystać na co dzień, więc warto o możliwościach smart głośników pisać. Google Asystent ma być naszym kompanem, a żeby tak się stało musi się też z nami bawić. W opcji Family Link ma angażować całe rodziny, a głównie najmłodszych. Bardzo dużo mówi się o niebezpieczeństwie jakie płynie z korzystania przez dzieci z asystentów, więc każda funkcja kierowana specjalnie do najmłodszych jest na plus.

Google zapowiedział ponad 50 gier i aktywności dla rodzin, które można odpalić przy użyciu Google Asystenta także na kompatybilnych smartfonach. Tytuły te mogą być uruchamiane przez dzieci samodzielnie (rodzice ustalają ten dostęp przez Family Link), gdyż są w pełni bezpieczne. O jakie gry i zabawy chodzi? Gry muzyczne, taneczne, czy typu trivia, czyli wszystkie te, gdzie głos ma znaczenie. Znajdą się tu i opowiadania, czy wsparcie przy odrabianiu lekcji. Oczywiście z popularnymi bohaterami, np. w ramach Mickey Mouse Adventure. Oczywiście to dopiero początek, ale z całkiem atrakcyjnym i nowym formatem. Oby tylko głos z głośnika nie zaczął zastępować rodzica.

Generalną korzyścią ma być tu oczywiście wspólnie spędzany czas w rodzinnym gronie. Dzieciaki mogą się bawić, uczyć i słuchać uważniej głosu asystenta,odciągając je nieco od ekranów (przynajmniej do czasu aż stacje nie zaczną otrzymywać ekranów, a już przecież to się dzieje). Na razie projekt wystartował w Stanach Zjednoczonych. Zabawa w tej opcji będzie ciekawsza ze wsparciem nowych rozwiązań dla Google Asystenta, czyli rozpoznawaniem głosów. Do niedawna system funkcjonował w oparciu o rozpoznawanie głosu dowolnej osoby, natomiast teraz software potrafi rozpoznać członków rodziny i profilować ich wyniki. Google Asystenta można wytrenować do detekcji sześciu różnych osób. Co myślicie o zabawach z asystentem głosowym?

źródło: Google